Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 


A robi to się w sposób następujący: cztery łyżeczki puszczy, dwie szklanki lokalnego browaru, kostka deszczu i kilka pędów szutrowej drogi. To wszystko mieszamy, zalewamy doświadczeniem i entuzjazmem, i na pół roku wstawiamy do piekarnika. Po tym czasie wyjmujemy, kroimy na równe kawałki i rozdajemy wszystkim, którzy odważą się tego spróbować. Podajemy na zimno z kompotem i numerem startowym.

Tak, tak, tak. To Bison Ultra Trail. I mógłbym tym wstępem zakończyć ten artykuł odsyłając Was po resztę do filmu. Ale wiem, że wiele osób boi się filmów, a co dopiero je polajkować czy zasubskrybować kanał. Dlatego też dodam już zupełnie od siebie: Bison to taki Żubr, tylko że po Łacińsku. Stworzenie leśne, zupełnie jak ja nielubiące gór. Dlatego lęgnie się po krzakach i puszczach tam, gdzie w miarę płasko i wygodnie. Tam gdzie nie da się sturlać z górki, a przynajmniej nie za bardzo. I gdzie po zejściu nie trzeba od razu włazić.



Komentarze czytelników - brakskomentuj materiał

 Ostatnio zalogowani
marczy
00:01
karhumek
22:41
kos 88
22:37
romangla
22:37
fit_ania
22:25
Kojte csgoatse.com
22:22
Raffaello conti
22:21
Wojciech
21:57
chris_cros
21:43
Zedwa
21:27
entony52
21:15
aktywny_maciejB
21:00
Andrea
20:46
malkon99
20:41
romelos
20:36
UKS ATOS WoĽnice
20:16
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |