|
24 listopada 2011, 17:31, 1489/173490 | matrix88sztum Paweł Treć | |
| | Imprezy maratońskie jako element realizacji strategii rozwoju miast w Polsce
|
|
W ostatnim czasie, polskie miasta starają się przyciągnąć jak największą liczbę biegaczy, oczekując w zamian sporych korzyści w przyszłości. Moda na bieganie jest w Polsce zjawiskiem bardzo młodym, dlatego nie ma jeszcze wyczerpującej literatury w tym temacie.
Występuje bardzo mała liczba badań w obszarze organizacji imprez maratońskich. Poniżej prezentowaną pracą powinny być zainteresowani zarówno włodarze miast i organizatorzy, jak i uczestnicy imprez maratońskich. Organizacja takiej imprezy wiąże się z zaangażowaniem wielu instytucji i pojedynczych osób, stanowiąc duże wyzwanie logistyczne.
Prawdziwym wyzwaniem organizatorów jest rozwijanie istniejących imprez, zarówno pod względem liczby uczestników, jak i jakości ich organizacji. Bardziej atrakcyjne zawody są w stanie zgromadzić większe rzesze biegających, w efekcie czego powiększa się ogólna liczba osób bezpośrednio korzystających z tej formy aktywności ruchowej. W dłuższej perspektywie, mniej osób choruje na rozwijające się choroby cywilizacyjne, odciążając Państwo i resort Służby Zdrowia.
Celem niniejszej pracy jest zbadanie, jak wygląda realizacja strategii rozwoju miast poprzez organizację imprezy maratońskiej, w oparciu o wyniki badań przeprowadzonych wśród czynnych uczestników imprez maratońskich.
W pracy podjęto próbę zweryfikowania następujących tez badawczych:
1. Istnieją spore korzyści dla rozwoju miasta poprzez organizację imprez maratońskich.
2. Wzrost liczby biegających osób przekłada się na permanentny wzrost rynku biegowego w Polsce i na świecie.
3. Organizacja atrakcyjnej imprezy maratońskiej umożliwia rozgłos miastu na arenie międzynarodowej.
Kliknij aby otworzyć całą pracę w Word ciężar pliku: 2.6 MB
| | Autor: izamoskal, 2011-11-24, 19:51 napisał/-a: Pracowałam kiedyś w wydziale promocji jednego z miast i zajmowałam się sportem. Uważam, że powyższa propozycja i spojrzenie na bieganie z takiej właśnie perspektywy to rzecz bardzo potrzebna, rozszerzająca zdecydowanie pogląd na temat w ogóle sportu. Polecam lekturę tej pracy magisterskiej. | | | Autor: kos 88, 2011-11-24, 21:15 napisał/-a: Myślę że nie powinno to dotyczyć tylko maratonów, bo tzw. władze wielu Miejscowości zauważyły że poprzez organizowanie imprez biegowych czy też wspieranie choćby w drobny sposób mieszkańców którzy biegają może mieć dobry wpływ na promocję Miejscowiści. W wielu przypadkach są to tzw. Lokalni Patrioci / nie podaję przykładów bo jest Ich wiele/ i część Moich Przyjaciół mogłaby się obrazić ale podam jeden przykład których jest dużo więcej !!!.
Miasto - Strzelce Opolskie tam to zrozumieli już dawno ... robią to od wielu lat bardzo fajnie i nawet nie pobierają opłaty startowej. Byłem tam wielokrotnie. | | | Autor: matrix88sztum, 2011-11-24, 21:18 napisał/-a: W pracy skupiłem się na największych miastach i na zagadnieniom organizacji największych "masówek" między innymi z powodu dużej różnicy między organizacją imprez mniejszych a większych. | | | Autor: matrix88sztum, 2011-11-24, 23:11 napisał/-a: W pracy skupiłem się na największych miastach i na zagadnieniach organizacji największych "masówek", między innymi z powodu dużej różnicy w organizacji mniejszych i większych imprez biegowych. | | | Autor: Mirek Wira, 2011-11-25, 07:45 napisał/-a: Znamienny był komentarz wójta gminy Blizanów podczas zakończenia tegorocznej "Setki" w Kaliszu - gmina Blizanów została we wrześniu zniszczona przez huragan, więc biegaliśmy w parku w Kaliszu, a startowe wpłacaliśmy na konto gminy. Powiedział, że księgowe w urzędzie gminy były zdziwione, gdy na konto zaczęły wpływać wpłaty z dopiskiem "Biegacze dla Blizanowa" z całej Polski, z miejscowości których nie potrafiły nawet zlokalizować na mapie. A uzbierała się tego ponoć niezła, zauważalna w budżecie suma. | | | Autor: wróblik, 2011-11-25, 08:07 napisał/-a: Nawiązując do tematu...Wrocławianie liczą po cichu na półmaraton w stolicy dolnego śląska:) | | | Autor: Krissmaan, 2011-11-25, 10:01 napisał/-a: Super, że ktoś zajął się na poważnie zbadaniem takiej zależności. Sport przyczynia się do rozwoju miasta czy regionu. Region odwiedzają uczestnicy i kibice zawodów, poznają okolice i wydają pieniądze. Czasem wracają na dłuższy pobyt. Naukowe opracowanie tematu stanowi ważny argument dla władz podejmujących decyzję o dotowaniu takiego przedsięwzięcia. Jeśli nie chcą ryzykować wydawania publicznych pieniędzy na własną odpowiedzialność chętnie podeprą się takim opracowaniem aby się zabezpieczyć. W przypadku imprez biegowych ryzyko nie powodzenia przedsięwzięcia jest małe. Jeśli zorganizowalibyśmy zawody dla dorosłych w jakiejkolwiek innej dyscyplinie to zgłosiłaby się garstka amatorów i wyczynowcy. W przypadku biegów odzew jest imponujący. Pokaźna ilość wyczynowców i masa amatorów i to jest ogromny sukces tej dziedziny sportu w Polsce. Dzięki takiej pracy może i w Ostródzie uda się namówić władze (i tak przychylne w sprawach sportu) na zorganizowanie np. maratonu. Zapędziłem się w marzeniach ale ponoć wolno. | | | Autor: Tarni, 2011-11-25, 19:13 napisał/-a: Wszystkie maratony w naszym kraju organizowane są tam gdzie ogólnie jest rynek pracy i gospodarka ma się dobrze... Niestety "wschodnia ściana" jest widoczna także i w organizowanych biegach. Jeśli są zawody biegowe, to najczęściej są to dystanse 10km, czasem półmaratony. Po prawej stronie Wisły maratonów brak!!! Szkoda, że taki Lublin i Rzeszów nie myśli o promocji poprzez organizacje dużej imprezy biegowej. Myślę, że w tym rejonie Polski jest dużo do zrobienia. Im szybciej tym lepiej! | | | Autor: ziko303, 2011-11-25, 20:27 napisał/-a: szczególnie WYDAŻENIE promuje miejsce gdzie się odbywa :)
| | | Autor: scibior, 2011-11-29, 12:46 napisał/-a: Pozdrawiam kolegę z tej samej uczelni, nie wiedziałem, że ktoś jeszcze pisze tam pracę o maratonach. Ja swoją broniłem z " roli zarządzania w sektorze mega-events na przykładzie Cracovia Maraton". Współczuje Tobie Paweł. Znalezienie literatury, którą promotor w ogóle zaakceptuje... mój nawet nie wiedział ile km ma maraton :D no ale to był tylko licencjat. Uważam, że takie prace są bardzo potrzebne, w Polsce nie ma konkretnych kierunków by zostać menadżerem sportowym czy organizatorem eventów sportowych. | |
|
|
| |
|