|
Poznań, 09 wrzesnia 2010, 12:01, 1568/126584 | Łukasz Górski | | Już dziś prof. Timothy Noakes w Poznaniu
LINK 1: ARCHIWUM: POZNAń
|
|
Co dzieje się z ciałem człowieka podczas biegu? Jak radzić sobie ze stresem, skurczami i kolką biegnąc w maratonie? Tego będzie można się dowiedzieć 9 września na wykładzie otwartym prof. Timothy Noakesa z University of Cape Town w RPA, autora tzw. „Biblii biegaczy”, światowej sławy naukowca zajmującego się wysiłkiem długotrwałym, w szczególności maratonami i ultramaratonami oraz badaniem ludzkich możliwości w warunkach ekstremalnych.
Prof. Noakes przyjeżdża do Poznania na zaproszenie Miasta i poznańskiej AWF w ramach Programu „Akademicki i naukowy Poznań”. To jego pierwsza wizyta w Polsce i prawdziwa gratka dla osób przygotowujących się właśnie do 11 Poznań Maraton. Prof. Noakes, uczestnik ponad 70 maratonów i ultramaratonów, jest autorem światowego bestsellera „Lore of Running", zwanego często „Biblią biegaczy". W 2005 r. znalazł się w gronie 40 najważniejszych osób lub wydarzeń związanych z bieganiem w ostatnich 40 latach rankingu magazynu Runner"s World.
Wykład pt.: „Biologiczne podłoże wysokiego poziomu wytrzymałości: ciało czy umysł?” odbędzie się dzisiaj (9 września) o godz. 17.00 w Auli Akademii Wychowania Fizycznego w Poznaniu, przy ul. Królowej Jadwigi 27/39 (wejście główne). Wstęp wolny.
Dojazd:
Tramwaje: 2,3,6,9,11,12.
Autobusy: A, 74,76.
Przystanek AWF.
Wykład tłumaczony będzie na j. polski. Integralna część wykładu to dyskusja z prof. Noakesem, podczas której będzie okazja do zadawania pytań dotyczących praktycznych i teoretycznych aspektów treningu biegowego. |
| | Autor: RADAR, 2010-09-10, 00:55 napisał/-a: Ciekawy wykład ..mimo iz nie byłem na czas... | | | Autor: Kamilka, 2010-09-10, 08:33 napisał/-a: przyznać trzeba, że wykład był intrygujący . nie żałuję przyjścia tam. i jak Eddie mówi - oby więcej takich wykładów, i oby jak najmniej tego typu tłumaczy, bo ten wczorajszy to nie zawsze był pewny tego co mówi - najwidoczniej nie za wiele miał do czynienia z bieganiem. więc Eddie - zgodzę się z Twoją opinią :)
ps. a Ty Michale z miejscowości Międzyrzecz - nie pokazuj mi się na oczy :P siedzimy w tym samym miejscu w tym samym czasie i nie dajesz znać ? :P | | | Autor: tomash_k, 2010-09-10, 09:28 napisał/-a: Pierwsze wrażenie - o, kolejny gość z przyklejonym uśmiechem. No, ale dalej -
po tym poznaję dobry wykład, że wychodząc z niego wiem jeszcze mniej niż gdy na niego przychodziłem :). Byłem pewien, że limity rzeczywiście są w mięśniach - szkieletowych i sercowym, a tutaj nie do końca. I to jest logiczne. Np z tym zbieganiem w dół - tutaj największy szok. Mózg, otrzymuje info z receptorów ścięgien i stawów i, aby nie przeciążyć ich, zwalnia biegacza, mimo że praca jest mniejsza i o tlen łatwiej. Tak to zrozumiałem.
I fajnie, że Poznań nie zawiódł i że tylu ludzi przyszło mimo września.
Pod koniec już prawie ciągle się uśmiechałem - do tego tłumacz nie wiedział jak nazwisko "Gebreselasii" wymawiać :D ale i tak imponował mi zasobem słów i zamienników, chciałbym tak tłumaczyć. | | | Autor: benek, 2010-09-10, 10:00 napisał/-a: tłumacz dawał sobię rade.
Dr Kusy (organizator) mowił, że on ma nawet w swoim domu jego książkę. Dalo się to zauważyć bo wiedział co mówi. | | | Autor: Kamilka, 2010-09-10, 10:49 napisał/-a: Pewnie, że dawał. z tym, że czasem rzeczywiście się gubił, aczkolwiek w 80 % przekazał istotę rzeczy wypowiedzi profesora ;) | | | Autor: Zabel, 2010-09-10, 10:59 napisał/-a: tłumacz gubił się, bo momentami profesor miał ciąg słowotwórczy więc pewnie trudno mu było zapamiętać takie ilości informacji :)
swoją drogą profesor z daleka przypominał mi Miodka z tą gestykulacją i uśmiechem ;) | | | Autor: STRUS(jazar), 2010-09-10, 16:15 napisał/-a: oto jest pytanie...ciało??na pewno..umysł??z pewnością..to nasz mozg mówi nam jak i co mamy robic...umysł czy ciało???do końc trudno znależć odpowiedź...ja w każdym badz razie duzo stawiam na umysł....wykład ciekawy..tłumaczenie-bez zastrzeżeń.. | | | Autor: stepokura[nazwisko zlat60, 2010-09-10, 17:31 napisał/-a: Nie byłem na tym wykładzie, ale moge powiedziec z własnego doswiadczenia życiowego, i lat spędzonych w roli zawodnika trenowanego przez trenerow polskich biegaczy z lat 60-tych[w tym głownie "Pana Jana"[Mulaka], iz taką teorie, On nie tylko glosił, ale stosował w praktyce, a ja w całej swej działalnosci trenerskiej korzystalem z tych doswiadczen, próbujac dojsc do zawodnika przedewszystkim poprzez jego mózg mowiac w uproszczeniu..
Pisze to oczywiscie tylko na podstawie Opini komentatorów obecnych na tej konferencji,jak i referejacego ją redaktora .Jest to oczywista prawda, ze wszystko zaczyna się w mózgu i ten kieruje wszystkimi czynnosciami fizjologicznymi zachodzącemi w organizmie ludzkim , w trakcie takiego wysiłku.Nalezy tylko to co można poprzez trening, odpowiednio przygotowac, lub poprzez odpowiednią selekcje wybrac ludzi, dysponowanych do uprawiania danej dyscypliny sportu, w tym wypadku dysponowanych do uprawiania konkurencji wytrzymałosciowych-biegów na średnie i długie dystanse. | | | Autor: miedzyrzeczanin, 2010-09-11, 23:00 napisał/-a: przepraszam Kamilko z Międzychoda:D starałem się nie rzucać w oczy... | | | Autor: stepokura[nazwisko zlat60, 2010-10-15, 19:56 napisał/-a: ...oto jest dylemat, mysląc Twoimi kryteriami, a tu moim zdaniem nie o to chodzi,bo sprawa jest jasna, wszak wszystko zalezy od umownie mówiac "głowy"- wide moja wypowiedz. | |
|
|
| |
|