|
22 lipca 2010, 10:22, 1586/131473 | Małgorzata Bińkowska | | Urodzeni Biegacze - Rozdział 10
|
|
kliknij tutaj aby obejrzec material
| | Autor: Henryk W., 2010-07-24, 00:50 napisał/-a: A ja dostałem w prezencie od załogi, ale jeszcze nie zacząłem czytać-ja urodzony biegacz hehehe. | | | Autor: Ania A, 2010-07-24, 08:24 napisał/-a: Krzysiu ja kupiłam u nas w Toruniu w MPiKu jest dostępna na miejscu , albo można zamówić. | | | Autor: Gulunek, 2010-07-24, 08:33 napisał/-a: Szeryfie może skserujesz dla nas ;-)))) | | | Autor: henry, 2010-07-24, 12:55 napisał/-a: Z tymi Indianami to wielka przesada, kiedyś zostało zaproszonych dwóch na Davos Alpinii Marathon. Mieli jakieś regionalne stroje i sandały, zawodnicy robili sobie z nimi zdjęcia i byli atrakcją biegu. W biegu w którym także startowałem wypadli bardzo słabo byli poza pierwszą 200 a tam poza kilkoma specjalistami startują wyłącznie amatorzy górskich biegów. | | | Autor: stepokura[nazwisko zlat60, 2010-07-25, 09:06 napisał/-a: Mysle, ze nie każzdy komęntujacy ten artykół, przeczytał go ze zrozumienniem, nie każdy z tego plemienia Indian, musi byc bardzo dobrym biegaczae,.Oczywiscie dotyczy to tylko tych którzy biegają na codzien, reszte robi natura,i poredyspozycje poparte,swoistym trenigiem, tych którzy to robią, t.zn. biegają na codzien, i to cała specyfika tego rodzaju wyczynow.
Nie kazdy Kenijczyk, czy Etiopczyk,jest najlepszym biegaczem w świecie..
O ile się orięntuje w Polsce tez biega pewna 24 letnia kobieta,ktora potrafiłla przebiec juz bieg 48- godzinny, oraz 100 km,-[ca 9.0 godz], bez specjalnego trennigu, i przygotowania, co nie świadczy to jednak o tym iz wszystke Polki tak biegają.
Ja z koleji polecam milosnikom biegania lekture " O czym mówie kiedy mówie o bieganiu ", autorstwa japonskiego pisarza Harukiego Murakami, który w wieku 30-tu lat, oprócz pisania ksiązek rozpoczął amatorskie bieganie.
Nie jest to podręcznik, lub wspomnienia kogoś kto jak zwodowy biegacz,lub trener przekazuje swoje uwagi, lub wspomnienia, a raczej filozoficzne podejscie do tego rodzaju,sposobu na zycie zycia. | | | Autor: stepokura[nazwisko zlat60, 2010-07-25, 16:36 napisał/-a: Heniu, ja się polecam,gdy juz ją przeczytasz, a Tobie polecam powiesci tego japonskiego pisarza, który zreszta pisze bardzo ciekawie, nie tylko o bieganiu, a obecnie, przebywa w Polsce[mieszka w Sopocie -w Scheratonie], a ja spotkałem Go biegającego na sciezce między Brzeznem, a Jelitkowem .Typowy amator w kategorii [M-60]
Niestety nie znam japonskiego, ani angielskiego, a On z koleji polskiego.[ledwo dogadalismy sie gdzie mieszka, a co bedzie w Polsce robił,już mi zabrakło konceptu i palców]. udalo. | | | Autor: Henryk W., 2010-07-25, 22:00 napisał/-a: Za parę dni wracam ze statku, skontaktuję się i pożyczę Ci chętnie. Powieści tego japońskiego pisarza rzucały mi się w oczy w domu, bo córka i Grazyna coś tam czytały tego autora. | | | Autor: Henryk W., 2010-07-28, 08:14 napisał/-a: Andrzeju jestem już w Sopocie, daj znać gdzie i kiedy spacerujesz z kijkami, podjadę rowerem i dostarczę Ci książkę. Czekam do piątku, bo potem jadę na wieś, może tam w ciszy i z dala od zgiełku zacznę od początku jakieś truchtanko polnymi, lesnymi dróżkami. | | | Autor: dziadu, 2010-08-04, 10:28 napisał/-a: Według mnie książka jest rewelacyjna. W szczególności w tych wątkach, które dotyczą sposobu działania producentów obuwia biegowego i kłamstw, jakie "wciskają" o swoich technologiach i ich zbawiennym wpływie na nasze zdrowie. Niezasłużenie mówi się o niej tak niewiele. Z drugiej strony nie powinienem się dziwić - autor swoją publikacją godzi w najbardziej żywotne interesy lobby producentów obuwia i ci zrobią wszystko, aby go wyciszyć.
Chwała wydawnictwu polskiemu, że zechciało tę książkę wydać. Pochwała też należy się adminowi tego portalu za pozytywną recenzję książki zamieszczoną na jej okładce. | | | Autor: Mongetout, 2010-08-21, 01:24 napisał/-a: Czas jakis temu czytana byla w PR Trojka... | |
|
|
| |
|