|
Etiopka Mulu Seboka, trzykrotna zwyciężczyni maratonu w Bombaju (Mumbai), ustanowiła nowy rekord trasy i swój rekord życiowy na imprezie w Toronto - Scotiabank Toronto Waterfront Marathon.
Seboka pobiła rekord trasy (2:33:16) o ponad cztery minuty.
O godzinie 7:30 temperatura wynosiła 17 C przy wilgotności ponad 90%, gdy zawodniczki ruszyły do rywalizacji na trasie maratonu. Międzyczasy prowadzącej grupki były następujące: 35:05 na 10 km i 1:13:49 w połowie dystansu, jednak w drugiej części dystansu zaczął być odczuwalny silny wiatr, wiejący znad Jeziora Ontario.
Wyraźnie prowadząca od 33 km trasy Seboka zostawiła za sobą ubiegłoroczną zwyciężczynię, Ashę Gigi i Kenijkę Caroline Cheptanui i osiągnęła metę przy Ratuszu w Toronto w czasie 2:29:08.
W nagrodę otrzymała 20.000 $ CAN za zwycięstwo i bliżej nieznaną sumę za wynik poniżej 2:30. Seboka nie była faworytką przed niedzielnym biegiem i po biegu powiedziała:
„Nie dbam o to kto jest faworytem. Po prostu od początku starałam się dobrze wykonać moją pracę i udało się. Od 30 km wiedziałam że mogę wygrać. Trasa była świetna, kibice wspaniali, jednak wiatr był trudnym przeciwnikiem”.
Zwycięstwo w Toronto można nazwać prezentem urodzinowym, gdyż Etiopka swoje 24 urodziny obchodziła trzy dni przed imprezą.
Drugie miejsce zajęła Olena Shurkhno z Ukrainy z nową życiówką 2:30:13.
Rywalizacja wśród mężczyzn była mniej interesująca niż wśród kobiet. Typowani na zwycięzców Kenijczyk John Kelai i Etiopczyk Tariku Jufar nie liczyli się w końcowej rozgrywce. Pacemakerzy prowadzili czołówkę mężczyzn na czas poniżej 2:09, dla którego to wyniku ustanowiona była przez Organizatorów dodatkowa nagroda 25.000 $ CAN, jednak faworyci nie byli w stanie wytrzymać tego tempa.
Gdy na 32 km para zająców zeszła z trasy, w czołówce pozostali dwaj Kenijczycy, Peter Kiprotich i Kenneth Mungara. Mungara, który wygrał wcześniej w tym roku maraton w Pradze, uzyskał na ostatnich 300 metrach niewielką przewagę i wygrał z czasem 2:11:01, dwie sekundy przed swoim rodakiem.
Etiopczyk Amersisa Ketem mający wcześniej problemy wizowe przed przybyciem do Kanady przybiegł na trzecim miejscu z czasem 2:11:52. Kelai dobiegł piaty z czasem 2:12:43 podczas gdy Jufar dużo bardziej zwolnił i osiągnął metę na 13 miejscu z czasem 2:18:47.
W ubiegłym roku startowała tam Małgorzata Sobańska zajęła wówczas drugie miejsce - tym razem wybrała, jak się okazało szczęśliwy dla siebie maraton Warszawski.
Wyniki mężczyzn:
1 Kenneth MUNGARA (Kenia) 2:11:01
2 Peter KIPROTICH (Kenia) 2:11:03
3 Amersisa KETEMA (Etiopia) 2:11:52
4 David TARUS (Kenia) 2:12:13
5 John KELAI (Kenia) 2:12:43
6 Jonathan YEGO (Kenia) 2:13:23
7 George MAJAJI (Zimbabwe) 2:14:55
8 Phillip SANGA (Kenia) 2:15:22
9 Evans RUTO (Kenia) 2:15:25
10 Samuel NDEREBA (Kenia) 2:15:50
Wyniki kobiet:
1 Mulu SEBOKA (Etiopia) 2:29:06
2 Olena SHURKHNO (Ukraina) 2:30:13
3 Asha GIGI (Etiopia) 2:33:24
4 Caroline CHEPTONUI (Kenia) 2:34:27
5 Atsede BAYISA (Etiopia) 2:35:56
6 Irene MOGAKA (Kenia) 2:38:22
7 Winifridah KWAMBOKA (Kenia) 2:41:15
8 Kim FAWKE (Wielka Brytania) 2:41:56
9 Suzanne EVANS (Canada) 2:44:23
10 Nicole STEVENSON (Canada) 2:44:58
|
|
|
| |
|