|
Jeden z najlepszych polskich maratończyków Radosław Dudycz z Gdańska wygrał VI Bieg Górski do Dobrego Źródła w Sosnówce. Ustanowił rekord trasy – 7400 metrów przebiegł w 29 minut i 13 sekund. Bieg był rekordowy także pod względem uczestników – było ich aż 88. To prawie dwa razy więcej niż w 2007 roku.
Start był w Sosnówce Dolnej, trasa biegła początkowo asfaltem, wiodła do lasu, by wrócić na kilkaset metrów asfaltu i znowu prowadzić leśnymi duktami, aż do kaplicy św. Anny, skąd wspinała się na Grabowiec i opadała w dół na polanę pod Domem Wczasowym Lubuszanin. Start znajduje się 370 metrów niżej od najwyższego punktu trasy.
Radosław Dudycz, który odnosi sukcesy w maratonach i trenuje po 200 kilometrów tygodniowo, był zdecydowanym faworytem. - Na mecie nie wyglądał na zmęczonego – opowiada jeden z kibiców.
Ustanowił rekord trasy, choć lepszy czas miał zwycięzca w ubiegłym roku. Jak nam wyjaśnił organizator biegu Waldemar Witulski, w 2007 roku pierwszy na mecie skrócił trasę. Zrobił to nieświadomie, tak czy inaczej by wygrał, bo miał ogromną przewagę, ale jego wynik nie może być uznawany za rekord.
Za Radosławem Dudyczem biegli ludzie o przeróżnych umiejętnościach – od wyczynowców i zaawansowanych amatorów po początkujących. Kobieta, która ostatnia minęła linię mety, straciła do zwycięzcy grubo ponad pół godziny.
Na starcie nie zabrakło Doroty Dziadkowiec-Michoń z Miłkowa, znanej głównie z dużych sukcesów w biegach narciarskich. Choć zakończyła już wyczynową karierę, nadal jest w świetnej formie. W biegu do Górskiego Źródła nie miała sobie równych w swojej kategorii wiekowej. Wyprzedziła m. in. Ewę Szmel z Piechowic – najlepszą biegaczkę wśród samorządowców z naszego regionu.
VI Bieg Górski do Dobrego Źródła został zorganizowany przez Waldemara Witulskiego i Stowarzyszenie Miłośników Sosnówki. Frekwencja biegaczy zaskoczyła zarówno organizatorów, jak i niektórych zawodników. W ubiegłym roku w Sosnówce pobiegło tylko 47 osób. - W tym roku w podobnych biegach w Gryfowie czy Świerzawie startowało około 40 zawodników - mówi Waldemar Witulski. W jaki sposób postarał się o znacznie wyższą frekwencję? Docierał do biegaczy bezpośrednio - jeździł po biegach i rozdawał ulotki z informacją o biegu w Sosnówce.
Z pewnością Bieg Górski do Dobrego Źródła zasługuje na większe wsparcie (promocyjne, rzeczowe i finansowe) ze strony sponsorów i władz gminy Podgórzyn.
Treść pochodzi z:
Leszek Kosiorowski
Nowiny Jeleniogórskie
www.nowiny.jgora.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=2207&Itemid=1
|
| | Autor: pablo68, 2008-07-09, 20:58 napisał/-a: Chętnie skorzystam z biegu , będę w czasie urlopu Pozdrawiam | | | Autor: Radom, 2008-07-28, 13:14 napisał/-a: Zapraszamy do oglądania zdjęć. | | | Autor: Jędrek-Twardziel, 2008-07-29, 08:14 napisał/-a: LINK: http://foto.onet.pl/dtvgj,cc8i8c8awsrk,u.html
Pod linkiem zdjęcia z Sosnówki oraz z mety.
Pozdrawiam | | | Autor: GrandF, 2008-07-29, 08:42 napisał/-a: Wyniki są już w serwisie. Nadesłał Waldemar Witulski. | |
|
|
| |
|