Kliknij aby otworzyć

Na liście każdy z biegających może znaleźć się automatycznie, po uprzednim formalnym osobistym zgłoszeniu takiej chęci (niestety – RODO), ale też po udokumentowaniu pokonania wymaganej liczby maratonów, spełniających ogólne kryteria 100MCP. Istotnym warunkiem, często powtarzanym w pytaniach, jest zliczanie do tej Statystyki wyłącznie biegów organizowanych jako zawody, natomiast wszelkie indywidualne, czy treningowe pokonywanie „królewskiego dystansu” nie jest brane pod uwagę.

Podkreślenia wymaga fakt, iż jest to polskie zestawienie, bo wiele innych krajów na podobnych zasadach prowadzi swoje statystyki, które finalnie łączą się w światowy ranking, publikowany później podobnie jak nasza lista, czyli dwa razy w roku. Aby jednak dany zawodnik zaistniał w rankingu światowym, musi mieć na „liczniku” już nie tylko 100, ale co najmniej 300 maratonów! Gdy tylko takie zestawienie się ukaże, również przedstawimy je naszym Czytelnikom (zwyczajowo jest gotowe na przełomie lutego i marca).

Wracając na nasze podwórko.

Czytelnicy pamiętający zestawienie sprzed roku dostrzegą, iż dość szybko przybywa w Polsce zawodników wypełniających kryteria 100MCP. W ciągu ostatnich 12 miesięcy na liście pojawiło się 21 nowych nazwisk, co w historii prowadzenia statystyki jest największym przyrostem nowych zawodników! Fakt ten bardzo nas cieszy, ale też jednoznacznie podkreśla stale wzrostową tendencję sympatyków pokonywania maratonów, co szczególnie w kontekście coraz częściej powtarzanych opinii o powolnym spadku zainteresowania tym dystansem, wydaje się być dość jasnym zaprzeczeniem.

Kilka ciekawostek, które na pierwszy rzut oka wynikają ze Statystyki 100MCP:

- na liście znajduje się 16 kobiet (9,2%) i 158 mężczyzn (90,8%),

- „czynnych” biegaczy na liście jest 129 (74,1%); spośród pozostałych osób: 9 zawodników nie żyje, 3 biegaczy nie dokonało aktualizacji danych, a 33 nie przebiegło w ostatnim roku ani jednego maratonu;

Intensywność „czynnych” zawodników przedstawia się następująco (w ciągu 2019 roku):

- 1-2 maratony pokonało 24 biegaczy (18,6%)
- 3-5 maratonów pokonało 20 biegaczy (15,5%)
- 6-10 maratonów pokonało 29 biegaczy (22,5%)
- 11-20 maratonów pokonało 25 biegaczy (19,4%)
- ponad 20 maratonów w ciągu roku pokonało 31 biegaczy (24,0%), czyli co czwarty!

- średnio raz na miesiąc maraton przebiegło 55 zawodników (czyli co trzeci z listy);
- rekordzista – Dariusz Darowski z Piaseczna pokonał 95 maratonów w ciągu 1 roku!
- średnia ilość pokonanych w ciągu ostatniego roku maratonów (wśród wszystkich członków 100MCP): 10,96 maratonu;
- średnia ilość pokonanych w ciągu ostatniego roku maratonów (tylko wśród „czynnych” członków 100MCP): 13,77 maratonu;
- łącznie członkowie 100MCP pokonali w 2019 roku: 1.776 maratonów i ultramaratonów;
- łącznie członkowie 100MCP pokonali 31.410 maratonów i ultramaratonów;
- najstarszymi na liście wśród aktywnych członków 100MCP są: Franciszek Pendolski z Katowic oraz Franciszek Sojka z Władysławowa – obaj rocznik 1942;
- najmłodszym aktywnym członkiem 100MCP jest Arkadiusz Radtke z Nowin k.Złotowa – rocznik 1996.

Płaszczyzn możliwości dla analiz i porównywania dokonań biegaczy na bazie Listy 100MCP może być bez liku. Mamy tu pole do popisu dla zagorzałych fanów statystyki matematycznej

Dla nas, biegających wnioski nasuwają się same – bieganie dużej ilości maratonów w Polsce ma coraz większe grono zwolenników i nic nie wskazuje na to, by w następnych latach coś miałoby się w tej tendencji zmienić. Można przy tym wysnuć nieśmiałą tezę, iż w kontekście zmniejszającej się frekwencji w polskich maratonach, obserwowanej w 2018 i 2019 roku, przyczynami tych zjawisk mogą być 2 powody:

1. coraz większą popularnością cieszy się turystyka maratońska (w efekcie znacząca ilość maratonów pokonywana jest przez Polaków poza granicami naszego kraju),

2. kończy się moda na bieganie długich dystansów, co oznacza, że wykruszyła się ta grupa biegających, która na fali tego trendu zapragnęła pokonać maraton, a na „placu boju” pozostali nie kierujący się modami biegacze, tylko zawodnicy, którzy autentycznie bieganie lubią i szukają w tym obszarze nowych wyzwań – czy to w ilości pokonywanych maratonów, czy w długości pokonywanych dystansów (ultra), czy odnajdując się w innych „wariacjach na temat biegania” (duże przewyższenia, biegi wieloetapowe, biegi w ekstremalnych warunkach itp.)

Cokolwiek jest dla Was tym właśnie magnesem, życzymy, by bieganie stanowiło dla każdego z Was autentyczną radość i frajdę, a jeśli przy okazji będzie to bieganie 42,195 km lub dłuższych dystansów, to będzie tylko kwestią czasu, że spotkamy się gdzieś, kiedyś, na starcie któregoś z maratonów, stając obok siebie wspólnie w barwach 100 Marathon Club Polska...
Grzegorz Wnuk
100 Marathon Club Polska

Komentarze czytelników - 19

podyskutuj o tym

VaderSWDN	Autor: VaderSWDN, 2020-02-19, 02:10 napisał/-a: Jeśli ktoś widzi jakieś niejasności w wynikach z Wituni, proszę sobię zerknąć również ranking światowy, są one tam uwzględnione... I tak w woli ścisłości dla ignorantów, w Wituni biega sporo czołowych, że tak to nazwę 100-maratończyków. Jeśli chodzi o rok 2019, to Rysiu nie jest nawet liderem w ilości startów tam... w organizacji WWM pomagają mu przyjaciele, i on sam nawet nie zawsze startuje. Podobnych maratonów jest wiele, więc nie róbmy cyrków. Jest na to teraz moda i popyt, więc ludzie robią mniejsze, bardziej kameralne i koleżeńskie maratony. Jest oczywiście kilka zasad które trzeba spełnić i tyle. Witunia Weekend Maraton je spełniają. I kto się nie zna niech nie gada głupot :) i tak w gwoli ścisłości jako mała ciekawostka. Lider rankingu światowego tez od wielu już lat organizuje w Hamburgu maraton 3 razy w tygodniu który biega sobie z przyjaciółmi, na ustalonych regułach i zasadach, i ma już tych maratonów gruuuuubo ponad 1000 :) Wiec powiem szczerze że kto sie nie zna niech nie marudzi :P Nie masz co sie Kamil z ignorancją kłócić !
edjasti	Autor: edjasti, 2020-02-19, 07:39 napisał/-a: Hej. Biegi w Witunii k/Więcborka są to biegi organizowane z pasją, Rysia otacza wiele życzliwych znajomych, którzy jemu pomagają, Biegać tam po niełatwej trasie - to zaszczyt i przyjemność, moim zdaniem wielu organizatorów mogłoby się uczyć jak organizować biegi oraz podglądnąć co naprawdę potrzebują biegacze. Oprócz biegów w Witunii jest wiele innych. Wystarczy tylko nie bać się wyjazdu na zawody biegowe gdzie startuje niewielu zawodników. Czasami atmosferę tych zawodów wspomina się przez całe życie. Pozdrawiam wszystkich których "jara" bieganie.
TieM	Autor: TieM, 2020-02-19, 15:02 napisał/-a: a ja tam się już nastrajam pozytywnymi myślami, że w tym roku dołączę do tego grona!
florianchojn	Autor: florianchojnice, 2020-02-19, 22:32 napisał/-a: LINK: http://florianchojnice Jeżeli tyle mowy i komentarzy dotyczących Wituni i Rysia mego przyjaciela to muszę wyznać - darzę wielkim szacunkiem pomysłodawcę MARATONU WITUNIA, szanuję wszystkich którzy angażują się w organizację biegów w Wituni, szanuję wszystkich którzy startowali i startują w Wituni, podziwiam tych którzy bez względu na porę roku i pogodę przybywają do maleńkiej Wituni i w miłej atmosferze pokonują trudną trasę. Chylę czoła przed wszystkimi maratończykami, tymi co przebiegli 1 , 100 i więcej maratonów. Pozdrawiam - Andrzej
BonifacyPsik	Autor: 42.195m, 2020-02-20, 23:09 napisał/-a: Aby maraton był zaliczony, musi go ukończyć za każdym razem minimum 10 osób. Lista startowa musi byc weryfikowalna, a bieg dodatkowo potwierdzony pomiarem GPS lub przez sędziego mierzącego czas i dyrektora zawodów.
Admin	Autor: Admin, 2020-02-21, 08:03 napisał/-a: Skąd pochodzą te zasady? Mogę poprosić o źródło?
edjasti	Autor: edjasti, 2020-02-21, 11:30 napisał/-a: Właśnie o to samo chciałem zapytać, także czekam na odpowiedź.
Krzysiek_bie	Autor: Krzysiek_biega, 2020-02-21, 15:17 napisał/-a: Ja bym jeszcze dodał że każdy zawodnik który ukończy maraton musiałby być poddany kontroli antydopingowej by być pewnym czy uczciwie przebiegł..:)
Kamus	Autor: Kamus, 2020-02-21, 18:11 napisał/-a: LINK: http://www.kazimierzmusialowski.pl Andrzeju Pozdrawiam za Smogorzewca i do zobaczenia w tak mi "drogiej" Gdyni. Już planuję sobie co zwiedzę. Tam gdzie był Dworzec Morski jest Muzeum Emigracji.Pamiętam jak stał tam mój statek ( m/s "Studzianki") a obok TSS "Stefan Batory"zaprowadzałem do Dworca Morskiego starszych pasażerów. Keya nosiła wówczas nazwę Nab.Francuskie. Pozdrawiam
zbyfek	Autor: zbigniewwalo1, 2020-02-22, 08:05 napisał/-a: Czy jako 10-ty zawodnik może być liczony pies,jakby nie patrzeć to biegnie i to na prowadzeniu.