|
kliknij tutaj aby obejrzec material
|
|
| | Autor: sojer, 2019-04-30, 21:52 napisał/-a: Żartobliwa uwaga do narzekających na deszcz. W ub. roku niektórzy narzekali na brak wody na którymś punkcie. No to w tym roku wody nie zabrakło. I kurtyn wodnych też :D | | | Autor: Husky, 2019-04-30, 22:46 napisał/-a: Czytam sobie te komentarze i fajnie się uśmiecham. :-)
Tak się składa, że maraton w Krakowie biegłem ósmy raz. Biegałem go w tym mieście w upale, przy piekącym słońcu, biegałem i w deszczu. Był czas, że biegałem go po jednej pętli, ale i po dwóch pętlach też. Państwo stękający w komentarzach.. bez Was ten bieg nie byłby aż tak wyjątkowy jakim jest. Wzruszacie mnie swoimi sformułowaniami.
Kraków ze swoim maratonem dawał radę i zawsze da radę. Jest w nim tyle wyjątkowego i mocnego, że nawet jeśli tutaj nie przyjedziecie, to tych którzy jednak wrócą jest i będzie zdecydowanie więcej. Bądźcie spokojni.. zastąpią Was inni stękający, ale tych radosnych i zadowolonych zawsze i tak będzie najwięcej, bo Kraków ze swoim maratonem od zawsze był, jest i będzie wyjątkowy. | | | Autor: Fidelio, 2019-04-30, 23:05 napisał/-a: To wszystkim tym, którzy twierdzą że Kraków jest taki świetny polecam spróbować pobiec np. w Dębnie, Wrocławiu albo Warszawie. | | | Autor: Martix, 2019-05-03, 17:21 napisał/-a: Kraków w zasadzie nigdy nie zachwycał trasą. Miałem wrażenie że biegacze są spychani na ubocza by tylko nie przeszkadzać kierowcom.Tak presti zoqy maraton powinien trasą :wyjść z podziemi" by być bardziej widoczny i trasa powinna być zdecydowanie szersza.Oni takim wyznaczaniem trasy tylko zniechęcają biegaczy do startu w nim.Zdecydowanie. W tym roku odpuściłem sobie Kraków i z tego co czytam nie żałuję że mnie tam nie było.Będę na połówce w październiku.Łatwiej jest wytrzymać takie niewygody na krótszym dystansie.A wolałem wcześniejszy Orlen organizowany przy jednakowej temperaturze choć na szczęście bez deszczu. | | | Autor: piotrw, 2019-05-08, 12:42 napisał/-a: Cracovia - to magnes, który przyciąga swoją magią, miejscem, hstorią. To impreza która sie rozrasta(Bieg Nocny)i inne towarzyszące. Dobrze myślą i organizują całość Krakusy. Impreza skazana na sukces...tylko trochę mało mają szczęścia do pogody..a ta , w 90 % daje sukces imprezie:)
Co do samego maratonu - fakt, najwięcej uwag w temacie trasy.
Momentami ..biegliśmy na zapleczu jakiś magazynów, krzaki itd. I tutaj uwaga do organizatora- kierownik trasy powinien ją objechać przed biegiem. Deszcz padał już całą sobotę i wiadomo,że powstaną kałuże, których było kilka i to bardzo dużych na trasie. Trzeba wysłać w te miejsca ludzi w celu "zrzucenia" wody na bok. Druga uwaga do biura - brak folderu informacyjnego w pakietach. (leżał w biurze w punkcie informacji , nie każdy to zauważył).
Jeszcze trasa i oznakowanie - proponuję wzorem wawy, kupić flagi skrzydła(1 flaga to koszt ok 100 zł) - będzie widoczny kady km z daleka.
A i jeszcze oznakowanie strefy startu/mety ...albo w nawiązaniu do ww braku informatora albo do słabego oznakowania - mało kto wiedział,że gdzie jest mały rynek i gdzie sa natryski z ciepłą wodą i gdzie wydają piwo ..znalazłem, skorzystałem, ale zawodników niewielu tam trafiło. | | | Autor: polonski, 2019-05-09, 08:47 napisał/-a: LINK: https://youtu.be/kIutQvlB_fc
Pogoda zdominowała komentarze jak widze, wyjaśnię więc że nie tyle chodziło mi o pogodę (choć faktycznie takiej nie znoszę), co o zachwyty nad nią większości biegnących morsów, bo jak mniemam głównie takim taka się podoba :| Biegłem w Krakowie już 4 razy i przerobiłem wszystkie pogody, od suchego mrozu (2015) przez mokry mróz (teraz), umiarkowaną pogodę (2014) po cieplutko :D co lubię najbardziej ;) (2018) Pogoda jaka jest taka jest trudno, zawsze faktycznie można się cieplej albo bardziej przeciwdeszczowo ubrać, choć to niełatwe jest, najlepiej mieć ze sobą jak najmniej, a często w trakcie okazuje się że warto byłoby mieć więcej :| Wstrętna pogoda, najczęściej najbardziej podoba się tym biegającym za życiówkami, i tu ostatnio drażni mnie jeszcze jedno, mam nadzieję że są inni mi podobni - NIE CIERPIĘ TEGO CAŁEGO PEJSOWANIA! PO CHOLERE BIEGAĆ STADAMI! NARAŻAJĄC INNYCH NA ZDEPTANIE! Czekam aż któryś z dużych organizatorów odejdzie od tego żałosnego trendu, i pejsy będą sobie i owszem biec, ale tacy nieorganizowani przez orga, po koleżeńsku umawiani, bez fajerwerków balonów i innych idiotycznych akcesoriów pejsowskich. Szczególnie na dużych maratonach tacy przeszkadzają, zaburzając płynność ruchu biegnących, a co wtedy dzieje się przy punktach z wodą to dramat.. Ciekaw jestem czy tylko ja tak myślę o tym, czy może ktoś jeszcze.. | | | Autor: andrzejgonciarz, 2019-05-19, 07:27 napisał/-a: LINK: https://www.youtube.com/watch?v=Opxz-rHW3BE&featur
... fajnie jest czyli pod "parasolkami" baloników 3:45 grupa2 :)))
https://www.youtube.com/watch?v=Opxz-rHW3BE&feature=youtu.be | | | Autor: andrzejgonciarz, 2019-05-19, 09:36 napisał/-a: LINK: https://www.youtube.com/watch?v=Opxz-rHW3BE&featur
Jeśli to o nas to dzięki i pozdrawiamy dorzucając "garść" wspomnień :)))
https://www.youtube.com/watch?v=Opxz-rHW3BE&feature=youtu.be
Troszkę pracy i trasa może kiedyś ... :)))
Pozdrawiam. | | | Autor: andrzejgonciarz, 2019-05-19, 09:44 napisał/-a: O ile wiem to nie ma obowiązku biec przy balonikach, a czasy od dawna netto są :)))
"Tłok" i "zatory" najczęściej robią Ci którzy ustawiają się nieodpowiednio do swoich możliwości :)))
Ale wolność jest, zakazów nie ma, no i FAJNIE jak to w bieganiu :))) | | | Autor: Fidelio, 2019-05-19, 11:01 napisał/-a: Mam wrażenie, że nie dostrzegasz prawdziwej przyczyny, jak sam to określiłeś "narażania na zdeptanie", tudzież "zaburzenia płynności ruchu biegnących". To nie wina pacemakerów - oni biegną stałym tempem, często koryguja innych biegaczy i ostrzegają o niebezpieczenstwach na trasie. Winni są tylko i wyłącznie organizatorzy którzy niedopracowali tarasy i doprowadzili do sytuacji w której większość trasy ma mniej niż 5 metrów szerokości. Na tak wąskim odcinku nie jesteś w stanie bezpiecznie wyprzedzić grupy biegaczy... | |
|
|
| |
|