|
W minioną niedzielę odbyła się 45 edycja Dębno Maratonu. Po raz 38 w historii krajowej lekkiej atletyki panie walczyły o medale mistrzostw Polski, a po raz 25 rywalizacja toczyła się na dębnowskiej trasie.
Pogoda w czasie trwania maratonu było wyjątkowo uciążliwa. Dębnowska impreza w swojej ponad półwiecznej historii była rozgrywana w różnych miesiącach – w maju, czerwcu, lipcu, wrześniu, a 8 lat temu w październiku. Zawodnicy, którzy pamiętają kwietniowe maratony w Dębnie nie przypominają sobie aż tak letnich warunków. Temperatura w cieniu wynosiła 22stC więc niemal pewnym było, że odłoży cenne sekundy, a nawet minuty na ostatecznych rezultatach zawodników.
Do rywalizacji przystąpiła rekordowa liczba uczestników przekraczająca o około 130 najlepszą frekwencję w historii z ubiegłego roku. Od samego początku ton rywalizacji nadawali zawodnicy z Afryki Wschodniej. Czterem Kenijczykom z ubiegłorocznym zwycięzcą Bonifacym Nduwą i Etiopczykowi kroku dotrzymywał Białorusin Vladislav Pramau. Prognozowany wynik zwycięzcy po 15km oscylował w okolicach 2 godzin i 16 minut. Stawka liczyła wówczas jeszcze 6 zawodników. Tempo zaczęło stopniowo rosnąć i już 6km dalej prognozy przy założeniu pokonania drugiej „połówki” w tym samym czasie mówiły o wyniku bliższym 2:15
Pogoda, która weryfikowała plany i założenia reszty stawki zadawała się nie dotyczyć prowadzącej grupy, która po 25km liczyła 4 zawodników. Okazało się, że najpewniej zmierzający po zwycięstwo, 28-letni David Kiprono Metto pokonał drugą część trasy o 28 sekund szybciej i zwyciężył w czasie 2:14:48. Metto wrócił do Dębna po dwóch latach. Wcześniej startował w stolicy polskiego maratonu 4-krotnie. Po raz drugi wpisał swoje nazwisko na listę zwycięzców. Wcześniej dokonał tego w roku 2012. Drugi na mecie, Boniface Nduwa poprawił o 26 sekund rekord życiowy pochodzący sprzed roku z tej samej trasy. Na trzecim miejscu zameldował się wspomniany Pramau, który z Dębnem ma doskonałe wspomnienia, bo tu przed dwoma laty wywalczył kwalifikację olimpijską do Rio de Janeiro.
Wydawało się, że wśród pań triumfować będą również reprezentantki Kenii. Zaskakująco dobrze poradziła sobie jednak Białorusinka Irina Somava. Zawodniczka nie wzięła się znikąd, bo przed dwoma laty zajmowała 37 miejsce podczas mistrzostw Europy w Amsterdamie na dystansie połowę krótszym. Niedzielny bieg w Dębnie był jej debiutem maratońskim. Metę przekroczyła na pierwszym miejscu z czasem 2:39:06. Po raz drugi w historii Dębno Maratonu zdarzyło się, że kobieta znalazła się w „top 10” klasyfikacji open. Na drugiej pozycji zameldowała się zdecydowanie bardziej doświadczona, 30-letnia Kenijka Ruth Matebo. Przed rokiem wygrała maraton w Sofii, z końcem stycznia w bieżącym sezonie ustanowiła niezły rekord życiowy w Marakeszu – 2:32:15. Trzeci stopień podium przypadł jej rodaczce Helen Japkosgei Kimutai, triumfatorce maratonu w Bratysławie sprzed 3 lat.
4 miejsce wśród pań i tytuł mistrzyni Polski wywalczyła Karolina Pilarska z WKB Meta Lubliniec. Był to drugi maraton Karoliny w karierze, a pierwszy… po urodzeniu córeczki. 12 czerwca ubiegłego roku zawodniczka stała się szczęśliwą mamą. Stopniowy powrót i wyniki w pierwszych startach bieżącego roku pozwalały celować w rezultat zbliżony do rekordu życiowego 2:43:29, który półtora roku temu wzbogacił Pilarską o brązowy medal mistrzostw świata wojskowych. „Otworzyła” zatem pierwszą część trasy w 1:21:17
Uciążliwe słońce i przeszkadzający wiatr zrobiły jednak swoje i w drugiej części dystansu tempo spadło. Karolina zdołała jednak utrzymać prowadzenie i dotarła do mety zdobywając złoty medal 38 Mistrzostw Polski Kobiet w Maratonie. Dała z siebie absolutnie wszystko. Za linią mety niemal padła z wyczerpania. Niemal, bo z pomocą pospieszyli jej – trener Adam Draczyński, posiadacz 10-ego wyniku w maratonie w historii polskiej LA (2:10:49) i Prezes Polskiego Związku Lekkiej Atletyki Henryk Olszewski. W zmaganiach krajowych jest to największy sukces Karoliny Pilarskiej. Przed dwoma laty sięgała po brąz mistrzostw Polski na dystansie połowę krótszym. Poza tym trzykrotnie przybiegała na 4 miejscu, przed dwoma laty w biegach na 10km i 10000m oraz 4 lata temu w półmaratonie.
Tytuł wicemistrzowski wywalczyła blisko 37-letnia Karolina Waśniewska, 4-ta zawodniczka ubiegłorocznych MP. Trenerem Karoliny jest Artur Błasiński, przed laty świetny długodystansowiec, wielokrotny medalista mistrzostw Polski. Brązowy medal wywalczyła Arleta Meloch. Dla dwukrotnej wicemistrzyni paraolimpijskiej w biegach na 800 i 1500m był to już 8 krążek mistrzostw Polski w maratonie! Wszystkie wybiegała Arleta w Dębnie. Ma już w swojej kolekcji 3 złota, 2 srebra i 3 brązy. Meloch w swojej długoletniej karierze wygrała wiele maratonów, m.in. 3-krotnie Poznań, 3-krotnie Maraton Solidarności w Gdańsku i raz Dębno. Poza tym wciąż łączy rywalizację na najdłuższym dystansie z biegami średnimi. Gratulacje medalistkom mistrzostw Polski i wszystkim zawodnikom składała m.in. ósma w historii mistrzyni kraju na najdłuższym dystansie olimijskim i mistrzyni świata z Toki ‘91, Wanda Panfil
Dębno Maraton zakończył się rekordem frekwencji na poziomie 2287 sklasyfikowanych zawodników. W historii imprezy padły 294 wyniki lepsze niż 2:20:00 wśród mężczyzn i 126 rezultatów poniżej 2:50:00 wśród pań.
Wyniki mężczyzn:
1. David Kiprono Metto (KEN) – 2:14:48
2. Boniface Nduwa (KEN) – 2:16:21
3. Vladislav Pramau (BLR) – 2:17:16
4. Amuma Terefe Seifu (ETH) – 2:19:51
5. Hosea Kiplagat Tuei (KEN) – 2:21:10
6. Mark Kipchumba Rotich (KEN) – 2:24:49
...
9. Mateusz Sala (POL) – 2:35:42 (najszybszy Polak)
Wyniki 38 Mistrzostw Polski w Maratonie:
1. Karolina Pilarska – 2:49:06
2. Karolina Waśniewska – 2:49:34
3. Arleta Meloch – 2:49:51
4. Wioletta Paduszyńska – 2:52:23
5. Anna Zajączkowska – 2:56:55
6. Paulina Wywłoka – 2:57:26
|
|
|
| |
|