W ostatni weekend stycznia w Bieszczadach odbędzie się IV edycja Zimowego Maratonu Bieszczadzkiego. Biegu, który w ubiegłym roku sięgnął po nie lada wyróżnienia. W konkursie na najlepszy bieg górski na długim dystansie wywalczył pierwsze miejsce zdobywając nagrodę Złotej Kozicy.
Jeszcze większym zaskoczeniem były odpowiedzi czytelników Runner’s World na pytanie „gdzie najchętniej chcielibyście zmierzyć się z królewskim dystansem w roku 2018?”
Okazało się, że 13,1% głosów zostało oddanych właśnie na Zimowy Maraton Bieszczadzki co dało tym zawodom pierwsze miejsce także w tym plebiscycie.
Co takiego wyróżnia Zimowy Maraton Bieszczadzki.
Chyba nie tylko niesamowity urok Bieszczadów zimą czy kibice na trasie ale także fakt biegowego święta adresowanego dla całych rodzin...
...oraz punkty odżywcze... z których nie chce się ruszyć w dalszą drogę :-)
Tradycyjnie dzień wcześniej będzie można pościgać się także po Bieszczadach na biegówkach a mniej zaprawieni w bojach partner lub partnerka będą mogli wystartować także na dystansie krótszym w Zimowej Bieszczadzkiej Dyszce.
Jak zwykle będzie także coś dla najmłodszych...
Słowem dla każdego coś miłego.
A więc nie pozostaje nic innego jak napisać na koniec: do zobaczenia w Bieszczadach. Jednak gdyby jeszcze było Wam mało zachęt zobaczcie relację filmową z roku 2017:
Uwaga zapisy internetowe już tylko do 15 stycznia, potem tylko na miejscu.