2008-05-26
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| TRWA ODLICZANIE (czytano: 328 razy) (POPRAW WPIS , ZMIEŃ ZDJĘCIE , USUŃ ZDJĘCIE)
W pi±tek po pracy wyjechałem do Legnicy. Bardzo już chciałem zobaczyć się z ojcem, który chory jest w domu i pomóc siostrze, która wspólnie ze szwagram zajmuj± się nim bez przerwy. Przez całe dwie doby byłem z ojcem. Opiekowałem się nim tak jak potrafiłem najlepiej i sprawiło mi to olbrzymi± rado¶ć. Dawno już tak dużo ze sob± nie rozmawiali¶my jak wła¶nie teraz. Nikt nam nie przeszkadzał, wreszcie ani on ani ja nigdzie się nie spieszyli¶my. Jedynymi przerwami były przerwy na treningi w sobotę i w niedzielę. Te treningi to już ostani szlif przed maratonem. W sobotę było lekkie rozbieganie a w niedzielę 4 razy po 2 km w tempie 4'15" na kilometr. Oba treningi biegałem około 14 czyli w czasie startu maratonu w Sztokholmie. Biegało mi się dobrze mimo, że w nocy praktycznie nie spałem. Miałem jak±¶ dziwn± radosn± energię w sobie i mam j± nadal. Dużo lepiej czuję się wtedy kiedy mogę być przy ojcu. Niestety wczoraj wieczorem musiałem wracać do Poznania bo tu czeka praca. A do startu pozostało już niewiele dni. Trwa odliczanie:-)))
A na fotce jest park gdzie trenuję jak jestem w Legnicy.
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |