Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [71]  PRZYJAC. [50]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
aktywny_maciejB
Pamiętnik internetowy
OD BIEGANIA DO MARSZU z KIJAMI NW I TRUDNY POWRÓT DO BIEGANIA

Józef Maciej BRZEZINA
Urodzony: 1959--2-23
Miejsce zamieszkania: Sochaczew
110 / 146


2023-03-30

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Wrócić do poziomu biegania sprzed dwóch lat (czytano: 740 razy)

 

Coraz częściej wracam do tych miłych chwil, kiedy byłem w stanie biegać na zadawalającym moje ambicje poziomie. To zdjęcie z pucharem zrobione było w Żychlinie. Około jeden i pół roku temu. 5 km w czasie 24.30 min. Żadna rewelacja a ja patrzę na ten czas z miłością. Marzy mi się powtórzenie tego wyniku. Wiem, że to w zasadzie możliwe. Wtedy w Żychlinie to był całkiem udany bieg. Wystartowałem po okresie smuty związanej z COVIDEM.
Był to bieg po okresie kłopotów zdrowotnych i bez większego nastawienia na szybkie bieganie po asfalcie. Jednak dało się wybiegać całkiem satysfakcjonujący rezultat jak na 62 letniego starego biegacza. Piszę te słowa bo po okresie gorszym w bieganiu (ostatnimi czasy głównie startowałem z małymi sukcesikami w kijach) marzy mi się sezon wiosenno-letni, w którym ustabilizuję formę na poziomie 24-25 minut na dystansie 5 km. Do tego, jak to sobie wykombinowałem, potrzebne jest zrzucenie kilku zbędnych kilogramów (Mamy to) i zwiększenie ilości powtórzeń w szybszych przebieżkach. I tu jest pies pogrzebany. Tu nie jest najlepiej głównie z obawy o powrót do kolejnego okresu z kontuzjami. Kiedyś oglądałem film z naszym słynnym 70 letnim maratończykiem z Łodzi (Mistrz świata w kategorii wiekowej M70 w maratonie),który powiedział, że w pewnym wieku nie należy już przesadzać z interwałami i tego typu pomysłami w ramach treningu bo często kończy to się kontuzjami. Czy coś podobnego wtedy powiedział. I na pewno miał w tym rację, że we wszystkim musi być umiar i cele należy stawiać ostrożnie. Ale zobaczymy, czy uda mi się zrealizować ten dość skromny plan. Czyli ma to być 24-25 min na 5 km. Jest wiele biegów w Polsce gdzie taki rezultat gwarantuje sporo satysfakcji z biegania w ramach kategorii M60. Od dobrego miesiąca nie mam problemów z mięśniem lewej nogi. Pokonuję głównie z kijami te 300 km miesięcznie i raczej jestem po takim treningu na tyle zmęczony, że nie mam zbyt wiele ochoty na bieganie. Ale trening można zmienić. Można postawić na inne akcenty. Zobaczymy.

Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora







 Ostatnio zalogowani
mieszek12a
13:56
INVEST
13:51
RadzioPaw67
13:48
Basia
13:31
smszpyrka
13:17
BonifacyPsikuta
13:14
rezerwa
13:06
jakub738
13:05
kasjer
12:56
arco75
12:43
Henryk W.
12:40
Leno
12:16
maratonczyk
12:01
zbyszekbiega
11:44
jacek50
11:16
BOP55
11:01
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |