2020-08-02
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Reset bani w górach (czytano: 850 razy)
PATRZ TAKŻE LINK: https://run-passion.pl/2020/08/01/reset-bani-w-gorach/
Tego było mi trzeba a raczej tego trzeba było NAM trzeba, bo wła¶nie we trójkę wybrali¶my się na pierwszy historyczny (dobrze, że nie histeryczny) obóz “runpassion.pl team“ do Szklarskiej Poręby. Długo by pisać o tym, jak wszystko szło pod górę z wyjazdem ile było zwrotów sytuacji i ile przeszkód, ale to jest chyba w tym wszystkim najlepsze, że im ciężej tym finał jest lepszy. Tak było i tym razem. Grze¶ prawie spóĽniłby się na aeroplan, gdyż po północy przypomniał sobie, że za kilka godzin ma lot… Krzy¶… Krzy¶ jak to Krzy¶… też miał swoje za uszami, ale pomińmy ten temat a ja…? Ja jak zawsze się rozsypałem i mój stan fizyczny poleciał po równi pochyłej w dół. Wrócił wkurzaj±cy nerwoból w prawej czwórce a jak to jest biegać bez czucia w głównym napędowym mię¶niu, tego mówić gło¶no nie mówię… ale w końcu się udało. Grze¶ wyl±dował, Krzy¶ się ogarn±ł a ja jako¶ stan±łem na cztery łapy. Tak miało być i w rytm coveru Bohse Onkelz ruszyli¶my na trasę…
Zapraszam na:
https://run-passion.pl/2020/08/01/reset-bani-w-gorach/
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu ania* (2020-08-06,13:56): Hm.. bieganie z map± po lesie, jedyny męski sport.., hm.. ;-)
|