2019-11-26
Dostęp do
wpisu:
Publiczny
| 26.11.2019 Czas Trenować Dalej, po tym Ostatnie 7 dni zostaje Trening 2019 (czytano: 165 razy)
ETAP VIII Plan 4 Miesięcy dla 05 i 10 kilometrów
14.10.2019-07.12.2019
Na GRAND PRIX CITY TRAIL OLSZTYN!!!
Na Biegi Niepodległości i Bieg Mikołajkowy Poznań!!!
Zbierać do 100# Ukończonych Spokojnych ParkRUNów
#Ja0306 Biega. Ku Realizacji Celów
#Rozmiar S Is The Best
#Miecz Czerwonej Energii Marsa w Przygotowaniu!
#Pokonać 00:34:00 na 10km w 2020!!!
#Pokonać 00:50:00 na 15km!!!
#Pokonać 01:15:00 w Półmaratonie!!!
#Pokonać 02:40:00 w Maratonie w 2020!!!
#Wygrać 10x Bieg Mikołajkowy Strzeszynek 10km OPEN!!!
#Miec Zaliczone 100# ParkRUN w 2020
#ParkRUN Konstancin Jeziorna
#Karczewski Bieg Szlakami Mazowieckiego Parku Krajobrazowego
I
Bieg Pierwszy City Trail Olsztyn, czas 00:18:14
Bieg Drugi Grand Prix City Trail Olsztyn, czas 00:18:26
Start Grand Prix City Trail Olsztyn 3 z 6 za 032 Dni!!!
Start Grand Prix City Trail Olsztyn 4 z 6 za 074 Dni!!!
Start Grand Prix City Trail Olsztyn 5 z 6 za 095 Dni!!!
Start Grand Prix City Trail Olsztyn 6 z 6 za 116 Dni!!!
II
!!!Bieg Mikołajkowy Poznań Strzeszynek za 011 Dni!!!
!!!Lisieckie Biegi Mikołajkowe 10km/21km za 012 Dni!!!
III
Bieg Zająca Grudzień za 018 Dni!!!
Bieg z Termami Mszczonów za 019 Dni!!!
Botaniczna Piątka Zimowa Warszawa za 025 Dni!!!
Bieg Sylwestrowy 10km Brzoza Bydgoska za 035 Dni!!!
Bieg Noworoczny 5,4km Warszawa za 036 Dni!!!
Bieg Trzech Króli Łódź za 041 Dni!!!
EXTRAMALNY Bieg Godzinny 2020 Koszalin za 249 Dni!!!
ParkRUNy do zaliczenia 100# moich biegów w tym.
Wszystkie na spokojnym lub powolnym biegu albo spacerowym marszu.
30.11.2019 52# ParkRUN Jabłonna za 004 Dni
14.12.2019 53# ParkRUN Warszawa Żoliborz za 018 Dni
21.12.2019 54# ParkRUN Ursynów/Konstancin? za 025 Dni
26.12.2019 55# ParkRUN Kraków? za 030 Dni
01.01.2020 56# ParkRUN Warszawa Praga? za 036 Dni
04.01.2020 57# ParkRUN Łódź Centrum? za 039 Dni
06.01.2020 58# ParkRUN Łódź Centrum? za 041 Dni
26.11.2019
Wczoraj nic nie trenowałem nawet z ćwiczeń, zająłem się tylko kupowaniem odzieży której miałem trochę za mało, spodnie, majtki, skarpetki, może jeszcze przydałby się jeden zegarek elektroniczny ale to se darowałem.
Poza tym co jakiś czas czuje jak boli, albo przy pobudce wczoraj skurcz prawej łydki, albo bolą palce dłoni i/lub stóp.
Ważne by dobrze=zdrowo i solidnie z ilością jeść!
Zaczynam dzisiaj trening, jest chłodno albo i zimno bo taki wieje wiatr, ubieram się jak na starty w weekend ostatni i biegnę, jest ok, poza chwilowym bardzo krótkim bólem i małym lub średnim kostki, mięśni wokół kostki, dobra, poza tym ludzie spacerują z psami i jest spoko bo żaden pies mnie nie zaczepia i to dobrze, uff, spokój. Ruszam i od razu zamiast rozbieganie robić powyżej 15 minut to robię je poniżej 15 minut. 23s tam może być mniej. Ruszam i biegnie mi się nadzwyczaj dobrze, na śniadanie były tylko jogurt śliwkowy, sok pomidorowy pikantny i herbata gorąca. Na treningu spoko jak na Sobotnim Biegu nic złego się nie dzieje. No i dalej podczas objętości szybkich kilkuminutowych odcinków też jest dobrze i tak wszystko co mijane nie stwarza zagrożenia ani przez chwilę, ok. Wykonane 100%, na 4 kawałku z 6 dopiero czuję jak serce zaczyna mocniej bić, to już powracanie od Kierszka się zaczyna. Dalej kończę swoje szybkości i zaczynam bieg spokojny, powrotny, przede mną jakaś biegaczka jak się okazało i traktor ładujący do przyczepy porąbane i odstawione na pobocze drewno, no na szczęście za co dziękuję podczas biegu mojego i owej biegaczki załadunek chwilowo był przerwany, poza tym brak jakichkolwiek oznaczeń i taśm i znaków, ok, dalej jeszcze dwa punkty porozkładanych drzew do załadunku, tempo ostatniego kilometra w lesie kabackim szybkie, 04:11/km, nawet szybciej niż na początku kiedy jeden kilometr 04:29 a kolejny 04:17. OOO! No ale trenuję dalej, dzisiaj mam lekki katar, a dobra tam. No to trenuję już tylko do Jednego Sobotniego Startu na 10km przez który Trening nie zakończony jest przy 11.11 a przy 07.12. Nie Znoszę tego jak zakończył się mi bieg i jak potoczył dzień od docierania przez Miasto Warszawa i Poznań! Za przegraną Trenuję by być Bardzo Szybkim i MUSZĘ się Zrewanżować za edycję 2018!
Tymczasem pora na pierogi ze szpinakiem jeszcze.
No to do Przodu, zobaczymy co 07.12 mnie spotka bo sam nie wiem czy nie będę czymś zaskoczonym, być ostrożnym ale NIE REZYGNOWAĆ!
DANE TRENINGOWE
Rozbieganie 00:14:37, Dystans=3,30km
Tempo na Szlaku Biegowym Lasu kabackiego
0km-1km 04:29/km
1km-2km 04:17/km
Etap Interwałów 00:35:00, Dystans=9,37km
Bieg Powrotny 00:09:47, Dystans=2,22km
Tempo na Szlaku Biegowym Lasu Kabackiego
9,0km-9,5km 02:09/500m
9,5km-10,0km 02:02/500m
9km-10km 04:11/km
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu |
