2018-09-17
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Pecten jacobaeus - czyli przegrzebek w roli medalu (czytano: 369 razy)
W moim domu w każdym pokoju wiszą jakieś medale. U syna na ramie łóżka kilka z różnych imprez sportowych, u córki z turniejów tanecznych, najczęściej ukryte w pucharach, u mnie dorobek z 7 lat biegania wisi w kąciku na haczyku. Nie eksponuję swoich medali w jakimś centralnym miejscu domu, nie mam specjalnego wieszaka, ani magicznego pudełeczka, w którym je przechowuję, coraz częściej zastanawiam się, co tu zrobić z kolejnym medalem, czasem ładnym, czasem takim sobie, a czasem po prostu takim zwykłym kawałkiem blaszki. Każdy jeden medal, to część mojej historii biegowej. Żaden łatwo mi nie przyszedł i trudno byłoby mi robić selekcję. Medal w prawdzie należy się każdemu, kto ukończy bieg, co może umniejszać jego wartość, jednak nie wyobrażam sobie by wpaść na metę i nie wystawić szyi do dekoracji. Gromadzę więc swoje medale, ale bez pomysłu co dalej z nimi będzie.
Kiedy w sobotę zawisł na mojej szyi medal z Biegu Drogą św. Jakuba, ogłosiłam, że mam najpiękniejszy medal z wszystkich! Piękna biała muszla z czerwonym krzyżem św. Jakuba na delikatnym sznureczku – świetny pomysł identyfikujący całą imprezę, oryginalny i wyróżniający się spośród wszystkich innych jakie do tej pory dostałam. Nie jest to masowy odlew wyprodukowany w setkach czy tysiącach sztuk, to prawdziwy przegrzebek pecten jacobaeus, czyli symbol pielgrzymów szlaku Santiago de Compostela. Od razu wiedziałam, że dla tego medalu znajdę specjalne miejsce i że nie będzie tylko ozdobą, która szybko się zakurzy. Muszla pięknie prezentuje się już na moim biurku i ma praktyczne zastosowanie, może kiedyś zabiorę ją na moje „camino”, które wciąż mam w planach.
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu paulo (2018-09-17,13:54): Santiago de Compostella było to kiedyś marzenie mojego życia :) Dużo czytałem o tym, szczególnie relacje Paulo Coelho :) Taki symbol też by mnie wzruszył :) aspirka (2018-09-17,14:56): Domyślam się Paulo,że czytałeś "Pielgrzyma", piękna książka!
|