2008-01-02
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| nudy... (czytano: 360 razy)
WTOREK
Po niezbyt udanej nocy sylwestrowej wstałem ok 9:30;) toaleta, ¶niadanko i na 11 do ko¶cioła;) niestety znów sam bo moje słonce jest nadal chore i bierze antybiotyk;( po ko¶ciele trening... pierwszy trening w roku 2008;) ale i tak było to tylko 12 km trochę żywszego rozbiegania. W ogóle ostatnio biegam (je¶li wyjdę na trening) trochę szybciej po ok. 4:10 min/km. Potem ok. 30 min gimnastyki rozci±gaj±cej;) Boże jaki ja sztywny jestem. Bierzemy się za bieganie. I wreszcie będzie trzeba dodać jakie¶ rytmy... choć nie czuje żebym był jaki¶ wyj±tkowo wolny;) Po obiedzie wyci±gn±łem madzie na krótki spacer... naprawdę krótki a zaproponowałem jej go bo od tygodnia siedzi w domu... troszkę ¶wieżego powietrza dobrze jej zrobiło...po spacerku do domu. Umówili¶my się na wieczór. Siedziałem u niej do 22.30;) miło było.
¦RODA
6.20 pobudka. Od 7.00 w pracy. miałem dzi¶ jaki¶ problem z kompem i zacz±łem prace ok. 8.00. wcze¶niej to była walka informatyka z systemem;)
teraz jest 12 a ja jestem zawalony prac±;(
dzis na treningu zrobie woln± 14-stkę i może wybiorę się na siłownie. Zobaczymy...
pozdrawiam;)
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |