2018-04-14
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Parkrun Świnoujście #92. 10 bieg - najsłabszy czas, najlepsze miejsce (czytano: 646 razy)
Długo wybierałem się na 10 parkrunowy bieg, aż wreszcie się wybrałem. Musiałem w Świnoujściu coś załatwić wspólnie z żoną, a parkrun był przy okazji. Usilnie namawiałem, żeby pokonała dystans parkrunu - pokonała, nie przebiegła. Niestety nie dała się namówić. Szkoda.
Więc znowu po dłuższym okresie czasu jestem na parkrunie. Przywitałem się ze znajomymi, wykonałem standardową rozgrzewkę i...
START
Ruszam jako pierwszy, lecz po chwili jest silniejszy zawodnik, który gna do przodu. Biegnę za nim w bliskiej odległości i staram się go dojść. Po jakimś czasie mi się to udaje i nawet zyskuję kilkumetrową przewagę. Czyżby wreszcie pierwsze miejsce? Ale nie. Piotrek, bo on to był, dogania mnie i do końa pierwszego okrążenia biegniemy razem. Słychać okrzyki dopingujące do szybszego biegu i stwierdzenie - liderzy w zielonych koszulkach. Akurat taki kolor mieliśmy tyh koszulek. Po pierwzym okrążeniu Piotrek przyspieszył, albo ja zwolniłem i zaczął oddalać się ode mnie. Starałem się ile mogłem, a że mogłem niewiele, więc nie dogoniłem już lidera. Finisz na ostatnich metrach i wreszcie koniec.
META
Czas 21:57. Nie wiem czy się śmiać czy płakać. Wynik słabiutki. Mam jakieś wytłumaczenia (choroba, ciężkie treningi, nocna praca w przeddzień biegów), ale minuta słabiej niż biegi w tamtym roku, to naprawdę słabiutko.
Załatwiliśmy sprawy i moja żona jednak pobiegła te kilkaset metrów. Do odpłynięcia promu było kilka minut, spory kawałek do przejścia i żona zadecydowała, że będziemy biegli. Ja potruchtałem trochę, ale żona zmachała się niemiłosiernie.
Czołówka biegu:
1. Piotr Kudaś 21.33
2. Jarosław kosoń 21:57
3. Robert Dusza 22:01
4. Marek Jasiuchna 22:05
5. Ryszard Pilz 22:55
Robert był za mną o krok. Nie widziałem jak mnie dogania, bo gdybym widział, to kilka sekund by było lepiej. Z Ryśkiem mamy identyczny współczynnik wieku - 70,62, co dało nam drugie miejsce w tej klasyfikacji.
Teraz czas na trening. Dużo siły i szybkości, ale nie będę zapominał o wytrzymałości.
Zdjęcie - organizator. Parkrunowe podium.
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu |