Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [17]  PRZYJAC. [1517]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
Jarek42
Pamiętnik internetowy
Biegnę więc jestem, jestem więc biegnę

Jarek Kosoń
Urodzony: 1962----
Miejsce zamieszkania: Kołczewo
132 / 295


2018-04-06

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Biegowe niewolnictwo (czytano: 624 razy)

 

Czytam o biegach i o tym ile osób się wpisało i ogarnia mnie przerażenie. Rok przed biegiem czy pół roku przed biegiem trzeba się zapisać, bo limit się kończy, bo ceny będ± wyższe, bo wypada się wpisać. Czy nie widzicie, że stajecie się niewolnikami biegowymi? Planować starty pół roku naprzód to dla mnie takie niewolnictwo. Już nie mówię o tym, że można się rozchorować, czy nie mieć czasu. Dlatego też nie interesuj± mnie biegi, gdzie muszę się wpisać ile¶ miesięcy wcze¶niej. Chcę być wolny i robić co chcę, a nie nakładać sobie kajdany biegowe, przypieczętowuj±c to opłaceniem wpisowego.

Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu


(2018-04-06,22:19): Jeste¶ przewidywalny i powtarzalny, jak Antek Policmajster. Po prostu, nudy,...
Jarek42 (2018-04-07,07:26): To Ľle, że człowiek jest przewidywalny? Tak czy inaczej jak chcesz się zapisywać rok przed startem, to twoja sprawa. To wtedy trzeba być przewidywalnym. Prawie jak jasnowidz.
Zulus (2018-04-07,21:25): Niewolnictwo?? Jako¶ tak tego nie czuję.Zapisałem się na bieg 10 listopada, opłaciłem,bo limit(już wyczerpany)i to jaka¶ dodatkowa motywacja.No bo jak pobiec długi dystans na maksa bez odpowiedniego przygotowania organizmu? A utrzymać maksymaln± wydolno¶ć przez cały rok to niemożliwe w żadnej chyba dyscyplinie-może w szachach,ale na tym się nie znam...







 Ostatnio zalogowani
Piotr Fitek
02:04
BuDeX
00:12
kos 88
23:49
mariuszkurlej1968@gmail.c
23:22
fit_ania
23:21
¦wistak
22:54
Robak
22:37
szalas
22:34
staszek63
22:06
uro69
22:01
edgar24
22:00
elglummo
21:57
marekcross
21:36
Beata72
21:26
jacek50
21:01
JW3463
20:50
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |