2018-01-17
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| koniec roku (czytano: 1020 razy)
Już od kilkunastu dni mamy Nowy Rok a ja muszę nadmienić o końcówce starego roku. Ostatni biegowo- startowy kwartał 2017 odbił się trochę na mnie. Czułam się może nie wypalona, ale zmęczona. Tak częste startowanie w zawodach nie przysłużyło mi się i my¶lę, że już tak intensywnie nie będzie w tym roku(wszystko na to wskazuje). Każdy jakies tradycje ma a wiadomo, że biegacze maj± zwi±zane z bieganiem...co chcemy zawsze zrobić na koniec roku? no pobiec w jakim¶ biegu(s± jakies tam przesady, wróżby). Ja nie byłam inna tuż pod nosem jak co roku była pi±teczka do przebiegnięcia. Zapisy były wcze¶niej więc nie pomy¶lałam, że może mi się nie chcieć , ale im bliżej startu tym miałam mniejsze chęci i kombinowanie co zrobić? sprzedać pakiet ?oddać bratu?Przekazanie pakietu okazało się nie możliwe bo już było za póĽno- trzeba pobiec. Jakie było moje zaskoczenie , gdy zegareczek pokazał mi tempo 4.30 a ¶rednia na cało¶ci 4.36 czyli nie było , aż tak Ľle. Tego wła¶nie było mi trzeba na koniec roku. :).
Nowy Rok nowe plany- co przyniesie zobaczymy:)
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu paulo (2018-01-18,08:19): zaskoczyła¶ mnie Angelino :) To jest czas marzenie :) Gratuluję i oby¶ mogła biegać tak cały rok :)
|