2017-02-20
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Szczęście, radość i łyżka dziegciu :0( (czytano: 142 razy)
Po dwóch latach starań i różnych przeciwności
Bieg walentynkowy, miał być dzisiaj dla nas dniem radości.
Coś niespotykanego, ja i Aga razem
A wokół mnóstwo „przyjaciół” zarazem.
Dla mnie to zabawa, dla Agi wyzwanie spore
któremu ciężko podołać mając serce chore.
Idziemy i idziemy wciąż sobie żartujemy
Im bliżej mety „przyjaciół” oczekujemy.
Na trasie znajomi do marszu zachęcają
Fotki nam strzelają, do mety popychają.
Już ostatnie metry, spiker wywołuje
To„Harpagan! zaprzyjaźniona” grupa finiszuje.
Do pełni szczęścia brakuje tylko jednego
Kibica Harpagana wiwatującego.
Przypomnijcie sobie, jeśli który nie pamięta
Czy śnieg,deszcz czy upał „Ktoś” zawsze o was pamięta.
Dzięki wielkie moi „kochani”
Paweł :0(
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu |