2017-02-08
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Mogę być motywacją? (czytano: 586 razy)
Miesiące zimowe bywają ciężkie,najpierw są postanowienia,potem walczymy,aby wytrwać w nich no i dalej to już kwestia naszej silnej woli,charakteru ...i otoczenia(jeżeli takowe posiadamy-środowisko biegaczy).Są też ciężkie warunki;jest zimno,czasami mroźno,wiatr,który wieje nie należy do przyjemnych(jak np wiosną czy latem),tona ciuchów na sobie,ryzyko zachorowań..itd można by wymieniać.Ten kto to przetrwa jest wygrany...miałam w swoim biegowym życiu kilka nowicjuszek,część przetrwała i biega ,większość niestety już nie biega.Zawsze wspierałam je jak się dało,przeważnie trudnością w ich przetrwaniu była niechęć biegania samej,dlatego gdy już je "zostawiałam"one odpuszczały...ale zawsze mogły liczyć na mnie,a ostatnio wpadł na mnie pewien tekst mojej znajomej:mam dziś tyle km w nogach,ile niektórzy w tydzień robią....powiem tak,gdybym była początkującą i ją miałabym za wzór zapewne odpuściłabym,bo przecież co ja jestem jak ja zaledwie 50 km robię w tydzień.Mam takie koleżanki,ale czy ja im mówię,że nabiegałam więcej kilometrów?każdy biega tyle ile może,na tyle ile pozwala mu czas i siły-nie każdy jest cyborgiem.Każdy z nas jest inny,jedni mają predyspozycje do biegania szybkiego,inny musi zostać tym tuptaczem i wtedy też czerpiemy z tego profity.
Chciałabym powiedzieć moim koleżankom,że jestem z nich dumna,że biegają,że czerpią z tego przyjemność..czasami bywają chwile zwątpienia i one bywać będą -takie jest życie,ale trzeba unieść głowę do góry i nie poddawać sie,świat jest dziki i dziwny,ale my róbmy to co jest dla nas dobre i korzystne ,bierzmy życie garściami i nie żałujmy naszych postanowień:).
Powoli mi tęskno do wiosny,brakuję mi witaminy słonecznej ...no i gór":)))
p.s.najciężej jest zebrać się i wyjść na trening(mam tak dosyć często_),ale potem to już sama przyjemność i satysfakcja:)))
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu Cześ (2017-02-08,13:45): ....i tak trzymaj :)byle do wiosny, pozdrowionka :)
paulo (2017-02-09,08:08): piękne, że innych motywujesz i wspierasz. Pozdrawiam Truskawa (2017-02-10,09:16): Tak jak piszesz. Ja nie wiem czy mam teraz choćby te 50, bo wolę tego nie sprawdzać, ale orzę! I tak będzie do wiosny, choć neinawidzę tego zimowego nakładania warstw! To trwa dłużej niż samo długie i nudne wybieganie. :) żiżi (2017-02-13,21:13): To fajnie,że orzesz pewnie coś na wiosnę wyrośnie:)
|