2016-10-17
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Biegowe kwiatki (czytano: 648 razy)
PATRZ TAKŻE LINK: https://www.maratonypolskie.pl/mp_index.php?dzial=2&action=44&code=44913
Ktoś sobie myślał, że zamieszczę tutaj ciekawostki z biegów. A nie. Tytuł jest wprost. Na zakończenie Dziwnowskiej Ligi Biegowej 2016 odbyło się losowanie nagród ufundowanych przez sponsorów. Jednym ze sponsorów było Centrum Ogrodnicze Wrzosowo. No i traf chciał, że wylosowałem bon 100 zł na zakup roślin w tymże Centrum Ogrodniczym. Była to nagroda - strzał w dziesiątkę. Akurat potrzebowałem kilku roślin do mojego ogródka kwiatowego. Ogródek ten jest moim oczkiem w głowie. Rośnie pod oknami pokoju w którym najczęściej przebywam i chcą nie chcąc często na niego spoglądam. Podczas tego spoglądania wykluwają mi się pomysły na nowe rośliny i nowy układ przestrzenny :)
Właśnie w tym roku zrezygnowałem z trawy i powstało miejsce dla nowych roślin. Kilka roślin już zdobyłem - od sąsiadki, od szwagra i od Marka - biegacza (nick - bosman). Planuję jeszcze od Marka wydębić jedną funkię z brązową wstawką. Początek tego ogródka to trzy funkie dwóch rodzajów ( zielone liście i zielone z białą obwódką), które moja żona dostała od koleżanki. Rozrosły się pięknie. Z tych funkii wyhodowałem dwie następne i rosną sobie w najlepsze. Zdobyłem jeszcze liliowca, irysy, trzy chryzantemy wieloletnie o kwiatach niebieskich i jedną o kwiatach czerwonych, bergenię, funkię z białymi wstawkami w środku i funkię z jasnozielonym liśćmi. Całość ogrodu przedzielają kamienne esy floresy i po rogach i zakątkach posadziłem (muszę znaleźć nazwę w internecie) ...dąbrówkę rozłogową. Świetnie wygląda i świetnie rośnie. Tę dąbrówkę kiedyś dostałem od sąsiadki i obsadziłem obwód ogródka, ale zrezygnowałem z niej i tępiłem jak mogłem. Jednak była tak żywotna, że po kilku latach gdy postanowiłem ją wykorzystać miałem wiele szczepek. W jednym miejscu posadziłem roślinki płożące, które dostałem od swojej mamy (szukam) ...floks szydlasty (płomyk szydlasty) z białymi kwiatkami. W tym roku gdzieś latem postanowiłem przedłużyć nieco ten ogródek. Powstało miejsce na nowe kwiatki. Zrobiłem dwa kamienne kółka i dodałem jeszcze mniejsze kółka tworząc w ten sposób pierścienie. Zdawałem sobie sprawę, że rośliny, które tam zasadzę nie będą zbyt duże. W pierścieniach posadziłem dąbrówkę a potem jeszcze poza pierścieniami. Tak więc miejsce czekało na rośliny. No i ten bon na rośliny, który spadł jak z nieba. Nic nie byłoby w tym niezwykłego, ale postanowiłem sobie że na ten ogródek nie wydam ani grosza.
Numer 18 - bon na zakup roślin...
Któregoś dnia postanowiłem zamienić bon na biegowe kwiatki. Zabrałem się przy okazji z żoną. Wreszcie jestem w swoim żywiole. Wybór był naprawdę duży. Ale już przed wyjazdem postanowiłem kupić jukę, ponieważ jedno z pierścieni jest dobrze nasłonecznione. Więc juka wybrana. Szybko wybrałem też funkię o dużych zielonych liściach. Będę miał już pięć rodzajów tej byliny. Co dalej? Długo wybierałem, duży był wybór, ale w końcu coś wybrałem - dwie jeżówki i dwie żuraweczki. Po przyjeździe do domu szybko zakasałem rękawy i posadziłem moje biegowe roślinki. Niech sobie rosną zdrowo. W całej mojej karierze biegowej te roślinki to najfajniejsza rzecz, którą zdobyłem. A dzięki temu wpisowi przeszukałem internet i wiem wreszcie jaki mam kwiatki. Chociaż czy ta wiedza jest potrzebna?
Początki ogródka widziane z okna...
Początki ogródka widziane z przodu...
Tylko te dwa zdjęcia znalazłem. Szkoda, bo często się coś zmieniało. Cóż - sadziłem, przesadzałem, pielęgnowałem, ale nie pomyślałem, żeby to uwiecznić dla potomności :(
Przed powiększeniem ogródka...
Jedyne zdjęcie z tej perspektywy. Folia zabezpieczała nowo posadzone funkie przed połamaniem przez wiatr. Te same kamienie ograniczają początek ogródka co kilka lat temu :)
Tuż po powiększeniu ogródka...
Kamyk wykopany przy powiększaniu, ale długo nie został jako ozdoba.
Ciągle się zmieniało ...
Po lewej stronie - mur budynku mieszkalnego z czerwonej cegły. Po prawej - żywopłot wyhodowany przeze mnie od małego ze śnieguliczki. Na wprost - też "mój" żywopłot, ale oprócz śnieguliczki są jeszcze jakieś inne krzaczory, których nie znam nazwy. Może kiedyś się dowiem co to jest?
Dalsze zmiany...
Już z biegowymi kwiatkami...
Po tygodniu drobne zmiany ...
I jeszcze mały lifting...
2.11.2016 - rośliny szykują się na zimowanie...
10.11.2016 - po pierwszych mrozach (w nocy -4°)...
25.11.2016 - właśnie dzisiaj wszystko uporządkowałem...
Widok ze środka...
Widok z drugiej strony...
Widok z okna na koniec ogródka latem...
Widok z okna na koniec ogródka jesienią...
Widok z okna na koniec ogródka późną jesienią...
Jeszcze jeden widok z okna...
Środek zrobiłem w kształcie elipsy i chciałbym tak uformować moją największą funkię, żeby była też w kształcie elipsy. Na początek posadziłem dwie szczepki po obu stronach kołowej funkii.
Zdjęcie z losowania - organizator
Link - biegowe kwiatki w 2017 roku
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu |