2016-03-06
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Wyścig Dyplomowy 06.03.2016 (czytano: 754 razy)
Wrocław, Miasto które chciałem odwiedzić w 2004 roku po Osiemnastce, odwiedziłem rok później w Lipcu 2005 25-26-27.
Wtedy odwiedziłem ZOO, Linie tramwajowe i Autobusowe, niewiele, zapomniałem wtedy o Ogrodzi Japońskim a był w Parku Szczytnickim, zapomniałem w którym i zapomniałem w ogóle. Linie Komunikacji Miejskiej były wtedy Najważniejsze.
W 2010 wizyta na Maratonie Dla Korony Maratonów. Życiówka która do tej Pory zalega na Tym Dystansie. Przekonamy się 08.05 w Lublinie na Ile Więcej Mnie Stać.
W 2015 wracając z Biegu na Wielką Sowę przesiadka we Wrocławiu. Na razie do Weekendu 13.08-14.08-15.08 to tyle tam.
A co dzisiaj.
Wybieram się po 23:00 w Sobotę autobusami N34 i N46 na Młociny z Natolina, jeszcze cos kupując po drodze na stacji benzynowej, o tej porze to Metro chyba nie jeździ, wolę Linie Nxx. Przegubowe Solaris i Mercedes. Docieram tak na Metro Młociny i tam czekam na PolskiegoBusa, kurs jest, nie tak jak kurs 20.03. Warszawa-Katowice który zlikwidowali i z biletami i dojazdami oraz udziałem w Półmaratonie Żywieckim się pożegnałem, już nie zamierzam tam się wybierać z powodu dojazdów, nawet przez Kraków nie ma dogodnego dojazdu do Żywca na 20.03 Rano. Kasa poszła na co innego.
01:30-07:00 jazda Polskim Busem i a to radia słuchanie a to spanie i tak jest ok, no i potem szukanie to toalety, to kiosku z biletami, to przystanku linii 406, a tak wychodzi że biletu na linie przyspieszone nie ma, o 30 minutowym nie pomyślałem, chciałem najpierw znaleźć przystanek 406, potem kupić albo w kiosku albo u kierowcy bilet i nie było gdzie, na w automacie a ja mam tylko monety i nie mam jak kupić bo nie mam karty, 406 jako jedyne pasuje do Parku Tysiąclecia i tak jak 11 lat temu jeździ nadal spod Dworca PKP gdzieś tam do Lotniska.
Tak, to pamiętam. W 2005 była zabawa z automatami jak zamiast biletów na jakiś czas czy na linie przyśpieszone kupiłem bezmyślnie bilety na linie podmiejskie, no nie, hahaha. Dobra, miałem potem chyba bilet dobowy i se poradziłem, uff.
Dzisiaj tylko no dojazd niestety tam a ryzykuje i jadę za darmo, może mnie nie złapią a w biurze zawodów zapytam gdzie w okolicy kupić bilet na powrót. Tak dotarłem i jakieś 50 minut jeszcze miałem i poszedłem szukać zakupu biletu, a to na stacji benzynowej, a to w supermarkecie a to wreszcie w kiosku, dwa przystanki wcześniej od Parku.
Poza tym coś jeszcze jeść i pić i dwie godziny se zrobić przerwy do Startu, pada z przerwami ale tak że kurtka, plecak i później spodnie mi zamokły jak zrobiłem jeszcze ćwiczenia na siłowni plenerowej mimo mokrych siedzeń, a dobra tam.
Tak czas mija a pogoda swoje, no to dzisiaj biec na krótko czy na długo, hm, no lepiej na krótko to mniej rzeczy będzie do prania, tyle że w czapce. No i tak jak nad Strzeszynkiem, jak przed Biegiem Noworocznym toaleta musi służyć za szatnię bo innego wyjścia nie ma. Biegi nad Jeziorem Strzeszynek mi się podobały i w tym roku Na Pewno Będę Tam 3 Raz na Mikołajki.
No dobra, od 10:05 do 10:30 robię solidna rozgrzewkę jak zawsze i mimo kałuż i błota trzeba powalczyć o czas a może o miejsce, nie wiem kto startuje i jaki Poziom Sportowy reprezentuje, trasa z błotem, kałużami, wzdłuż wałów Ślęzy i kanału jakiegoś chyba, trasa z tablicami od Radia Wrocław Biegaj Cały ROCK, jednak jak słuchałem dzisiaj to Inne ma już hasło w Jinglach. Jednak nie weszło mi w pamięć.
Poza tym we Wrocławiu słychać Silne Stacja z okolicy w Dolnośląskim, Opolskim, i Wielkopolskim z okolicy Kalisza i Śremu a także Stacje z Czech, Trutnow koło Karkonoszy i Jesiennik koło Nysy.
Dalej zajmuje się to jak pisałem przygotowaniem na bieg, oswojeniem z pogoda oraz czekaniem 10-15 minut na Start i odliczanie. Start i Styl Biegania polegający na nie wymijaniu a wdeptywaniu we wszystko co natrafi stopa na podłożu i rozchlapie. Biegnę szybko i po 2km jestem 7 OEPN a dwóch szybszych mi uciekło i do pierwszej piątki nie mam szybkości by się załapać. Tak ganiam przez te błoto i kawałek chodnika przy trasie 406 z agrafką a to do dalszej ulicy, a to mała jeszcze przed kończeniem pierwszej pętli i drugiej. Na Pierwszej mam czas 00:17:14, dwie sekundy gorszy niż tydzień temu ale wiem że biegnę na 10km a nie na 5km i nie gnam na złamanie 00:17:00 teraz. To będzie 19.03. 26.03. 30.04. 29.05. na to wybór Trafnej Okazji.
Tak gnam do mety, na zawrotce dalekiej widzę że ktoś chyba mnie będzie doganiał, nie poddam się i walczę do samej mety, nawet za mała zawrotką z nim, nie dogania mnie a okazuje się że zrobi to na ostatniej prostej i tylko o 1 sekundę ze mną wygrywa, potem tez się okazuje że jest z Kategorii M30, ma 5 lat więcej. No i tak za 2 i 3 miejsce w M30 a nagrody Nie Dublują się z Nagradzaniem za Kategorię OPEN, są to tylko dyplomy. No i jak tydzień temu tak i dzisiaj wygrywa ze mną ktoś z M30 tylko o 1 sekundę. Zabawna podwójna już sytuacja, hehe. No tutaj cieszy ze w pakiecie dostałem wcześniej bidon, lek na trawienie, koszulkę S i ulotki a i bony promocyjne.
Po biegu szybko rozgrzewka, ćwiczenia te same co przed biegiem, a tylko wbiegnięcie na wał powoduje u mnie krótkie na szczęście bóle kostek czy achillesów, ulga że zanika to w 3-5 minut, przy przebieraniu ponownie bolą mnie stopy, ech. Czekanie tez po Szybkim Biegu z wychładzaniem tez dokuczało, potrzeba było stać bliżej namiotu bo to przynajmniej dawało wytrzymać bez wychładzania a potem szybka przebieralnia jak przed biegiem. Jeszcze odzież wyschnie jak kurtka i spodnie były w oddzielnych workach w depozycie co Jest Super! Jeszcze tylko bułka słodka, kawałek kiszonego ogórka i herbata gorąca, żadna zimna woda!
Uff, dalsza niecierpliwość to wyniki i nagradzanie, bardziej jak w smsie info dostaje że jestem 3 w Kategorii M30-M39, to nawet na Tylko Dyplom dla którego Był Wyścig jak i Dla Czasu czekałem, wytrzymałem. Niektórzy nie czekali, pierwsi w kategoriach wiekowych dostali Szklane Statuetki, Trójki Najszybsze w OPEN BONY na 200zł 150zł 100zł. i jeszcze nagrodzenie Zespołu Triatlonowego Najszybszych Trzech Panów i Panie Trzy najszybsze.
Potem kategorie Wiekowe i Koniec, jeszcze Najmłodsza Uczestniczka na prośbę została nagrodzona, No To Super Wyjątek, niezależnie ile czasu biegła te 10km.
Po wszystkim wracać czas szybko do Dworca PKP i PKS jak 406 za 8 minut jest, zdążam bez kłopotu i Ulga, Super! No i tym razem mam 30 minutowy bilet a nie jazdę na gapę jak z rana.
Uff, Ulga, poza tym tak jak przed Biegiem Rozmawiałem z Biegaczem, Wysłuchiwałem o Bieganiu i Rowerze, Braku czasu na wszystko, Sporcie jeszcze na Nartach co minął jak uszkadzała się okolica miednicy, o tym jak bieganie samo byłoby lepsze gdyby nie więcej czasu tylko na rowerowe jeżdżenie. W drodze powrotnej rozmowy i Biegach 08.05 w Opolu, o Biegach w Upale w Weekend 17.07.-18.07 w 2015 Roku, jak to upał i nieznajomość trasy oraz zderzenia wszystko psują w rywalizacji.
Dalej no tylko co i jak startować ktoś chce lub zachęca oraz powrót do domu. Na 14:30 trzeba zdążyć i wracać,
kiepskie to że teraz Polski Bus P4 bezpośredni się spóźnia i po zapełnieniu pasażerami odjeżdża 6 minut po 14:30.
Pora wracać, a to słuchać różnych stacji radiowych, muzyka i wiadomości, a to informować co i gdzie o 14:40 i 18:40 i wracać, dziwne jednak było to jechanie koło Łodzi Autokaru, a to jeden kierowca wysiadał gdzieś na zachód od Łodzi a to autobus nakręcał się jak szosa 71 się kręci i dalej na A2 jak wcześniej S8. Tak dalej jak już mijaliśmy ciemne zawieszone chmury to za Wrocławiem, to przed Łodzią a to dalej ciemną noc na A2 i do Warszawy gdzie już wypowiadam gdzie autokar dotarł i czekam aż dojedzie do końca a to jeszcze toaleta czeka i zjedzenie bułki ze szpinakiem bo głodny jestem a gorzka czekolada zjedzona jeszcze we Wrocławiu już nie daje energii. Pora wracać Metrem i wypoczywać, jeszcze wizyta na Imielinie a to po coś do picia a to po sushi na które starczy, gazety Bieganie na marzec nadal w Kioskach nie ma a powinna być dostępna od 29.02. ale nie ma i to mnie dobija, Dlaczego?
Dobra to teraz Wrtacam do Trenowania na Chodnikach i jezdniach na Płaskich Trasach a 12.03. Bieg na Szczyt Rondo 1 na Luz, potem 19.03 i 26.03 ParkRUNy Na Szybko. 20.03 tylko Wybieganie 90 Minut a od 20.03. do 30.04 Mam Własny Autorski Plan Dodatkowy, Wydłużenie po Skończeniu Planu Kalenji 21S3 z Celem Maraton Lublin i Totalnym Odpoczynkiem od 03.05. za Metą Półmaratonu do Rozgrzewki 08.05. na Maraton. Plan Na Facebooku u mnie na Biegowym Profilu.
A Wyrównana Dzisiaj Życiówka na 10km jest do Poprawienia o Minutę! Cel Na Rok 2016. Życiówki na 5km 10km 20km 21km 25km 42km. No to do Soboty 12.03.2016
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu |