Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [46]  PRZYJAC. [9]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
Ja0306
Pamiętnik internetowy
Opisowe Zdarzenia i Przygody Biegowe

Tomasz Michał Roszkowski
Urodzony: 1986-06-03
Miejsce zamieszkania: Warszawa
741 / 1495


2016-02-27

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Czas Na Start ZBG 135 (czytano: 552 razy)

PATRZ TAKŻE LINK: http://www.orienteering.waw.pl/pl/rank/sc/214

 

Wyniki z Falenicy z Dzisiaj, Trenowałem w tym Tygodniu tylko aby poprawić Rekordy na 5km i 10km 28.02 i 06.03. Górki Odpuściłem i czas jest jaki jest.
http://www.orienteering.waw.pl/pl/rank/sc/214

No to Dzieje się tyle że zapisy na biegi kolejne ruszają i zapisuje się i Tam Startować Chcę. Od Wiosny po Jesień.
Zaraz dwa Kolejne Czerwcowe Biegi do Wystartowania, jeden na luz, drugi na Gnanie.

Dzisiejszy Dzień Zaczynam od Dobrej Pobudki.
Pora na niewielkie śniadanie z kanapek z dżemem i cos chyba jeszcze i wyruszam do Falenicy, jak zwykle 148 z Indiry Gandhi 08:17 i 146 przy Moście Siekierkowskim gdzie mam 3 minuty na przesiadkę więc gnam. No i dalej ok, nawet jak okazuje się że gnanie nie jest potrzebne bo ktoś doszedł bez gonienia a się przesiadał tak samo ale na 213 co jest 7 minut później a 146 było jak już osoba czekała na miejscu.

No to jazda 146 i do Falenicy, najpierw pozostawić rzeczy, pozbyć się kłopotów wewnętrznych a potem sprawdzenie czy temperatura pozwala na strój na lato i jest ok, bez opadów i bez wiatru przy 0, -1 jest to Dobry Pomysł, ma być nawet +4 stopnie. Dobrze, no to rekonesans mały, czekanie na porę rozgrzewki ćwiczeniami i po tym jeszcze 30 minut z kolejka by Nic Na Trasie nie wylatywało a było załatwione. I Dalej no to spina gdy czaj mija a niewiele jest do startu 11:00, wszystko szybko wyrabiane jak się daje i dalej pędem na Start i do Startu 4-5 minut i czekam, Startuję jak wcześniej. Podczas rozgrzewki o zimnie nie raz wspominali jednak ja pozostaje przy swoim bo nie pada ani nie wieje i Dobrze Jest. Poza tym ktoś wspominał o Biegu Pamięci Grupy AK Kampinos, zapisy na to i na Tarczyn Półmaraton poszły jak na Domtel Sport ukazały się i regulaminy i zgłoszenia w Czwartek.

No to Ruszamy, Pierwsza Grupa, Start 135 ZBG 2016.
No i jak zawsze pierwszy kilometr to mijanie na wąskiej drodze wolniejszych, idzie dobrze a potem już ok, do momentu niedaleko za kimś z UNTS, chyba Tym Najszybszym z Nich Tutaj. Tak przez dłuższy czas od 3km do 7km a potem na 3 kółku gdzieś ucieka a ja swoje gnam, mijanki mam od ostatniego podbiegu drugiego kółka i do Mety. Lepiej trochę niż w poprzednim biegu gdzie całe 4 ostatnie kilometry były na mijaniu.

No i tak dobiegam do Mety z Finiszowaniem na koniec, czas chyba poniżej 00:37:00. Poprzedni na mecie miał 00:36:33 jak wspomniał, to ja chyba gdzieś poniżej 00:37:00 ale jaki czas dokładnie to nie wiem. Robię ćwiczenia te same co na początku i potem już szybko do biura, przebrać się, wypić herbaty pełen kubek i iść szukać przy Ulicy Przełęczy kogoś kto zapewni podwóz na Ursynów, ale zanim doszedłem tam to znalazł się inny Przewoźnik do Błoń Wilanowskich. No to dobra, wybieram ten Transport.

Jedziemy i podwózka ma być gdzieś do Linii Ursynowskich, myślałem o Skrzyżowaniu J.Sobieskiego i Św.Bonifacego jak pojedzie prosto do Wału Miedzeszyńskiego, Trasy Siekierkowskiej, Al.W.Witosa i J.Sobieskiego a potem na Błonia Wilanowskie, jednak tutaj inaczej, to przez Powsińską, Wiertnicza i do A.Branickiego.

Podczas jazdy trochę o tym jak Fajny jest Maraton Bieszczadzki, jak Intersujący jest rzeźnik na którego zapisy są tak trudne jak i na Sztafetę Bochnia Kopalnia więc te Biegi MNIE NIE INTERESUJĄ! Rzeźnik Won. Maraton Bieszczadzki, może bym się kiedyś wybrał ale nie wiem jak z wpisowym, limitem i tempem zapisów, ludzi na koniec stycznia było sporo jak opowiadał kierowca i Punkt Odżywczy Karczma był zachwycający. No gdybym miał biec taki bieg to tylko na Spokojnie bo Długi Dystans i Wymagająca Górska Trasa jak i wtedy jak mówił Przerażająca Zimowa Pogoda.

No poza tym to Wspominał o ParkRUN Konstancin Jeziorna, ParkRUNów nie biegam bo mam starty w Soboty inne,
Nie wiem jak 12.03. z Godziną moją Startu na Szczyt Rondo 1. 05.03. Robię tylko Trening. 19.03 Jest Falenica jeszcze Jedna, no ale co tam, mogę się pojawić by se przebiec bardzo wolno a potem na Dekoracje Medali zamiast Szaleć po Falenicy i Zostawić Sporo Sił Na Półmaraton Żywiecki 20.03.
26.03. Jest Urodzinowy ParkRUN Warszawa Ursynów. Dalej to Pasuje 23.04. ParkRUN Konstancin jeziorna z dobiegami jako Długie Wybieganie Przed Maratonem w Lublinie 08.05. po którym Ruszy Trening Kalenji 21W3 Trzy Tygodnie "Przełajowa Odbudowa" do 28.05. a Półmaraton Białystok tylko jako wybieganie Spokojne jak sterta Startów od 29.05. do 19.06. TYLKO LUZ WYBIEGANIA!

Dobra, po przejażdżce powrotnej postanawiam że dojdę se Pieszo z Błoń Wilanowskich bo na Powsińskiej tylko 185 a do J.Sobieskiego już nie musza jechać, Tak Lepiej.
Wysiadłem i idę mimo 200-300 metrów błota dochodzę po 100m do Drogi którą już rozpoznaję, dawna droga od Z.Vogla do Nowoursynowskiej ale rozjechana, pełna błota. No dobra, trudno, dojdę do domu pieszo te 2km i buty zabłocę ale umyje, poza tym tylko raz omal się nie wywaliłem ale tylko lekki poślizg i dostaną tylko błoto buty a reszta Nie, Uff, Ulga. Dalej spoko i do F.Płaskowickiej mijam błoto to i dalej idę, Natolin widzę i rezygnuje ze 179 podjazdem, jedna do Belgradzkiej zwiało, drugie do I.Gandhi zaraz już do przystanku tylko na światłach zaczekać miało a ja patrzę i czasowo nie ma to znaczenia, idę dalej do domu widzenia.

Dobra, w domu pora wyczyścić buty, cos podjadać, przygotować strój na jutro i ten sam co dziś, Buty Inne jak Trasa a reszta ta sama bo bluzka tylko ledwo ubrudzona a zakryje się tabliczką Biegnę dla Dziecka. No to do Jutra, Oby Pogoda za lasami poza Falenicą Pogoda Pozwalała startować a co ja na to, ja na to jak na Wiosnę i Lato.

Formę ostatnio szlifowałem tylko pod Wiązowską Piątkę i na to co dalej a Startów Mam Pełno i nie wiem czy sens i coś jest z wpychaniem tam Wieliszewskiego Crossu. A ciekawe jak 16.04. gdzie na Łódzką Dychę trzeba Odebrać Pakiet Startowy bo nie wiem czy z praca da się dzień przed i na Bieg Wąskotorowy Dotrzeć zdołać też, chyba połowę Nocy Zarwać by swoje brać wtedy? Chyba? Bo 17.04. Wiąże się z Dwukrotną Podróżą Warszawa-Łódź-Warszawa. By Wyspać Się Dobrze.

No to do jutra, obiad dzisiaj zaliczany i przekąski dodane, na necie opisywanie, radia słuchanie, Czekam na Wyniki z 5 Biegu w Falenicy z Cyklu 2016, no Właśnie!
Do Jutra. THE END THIS WPIS.

Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu







 Ostatnio zalogowani
marmax3
20:42
wwdo
20:21
fit_ania
20:11
bobparis
20:08
skuzik
20:04
Wojciech
19:52
tarasekbr
19:39
marekszk84
19:38
kmajna
19:01
mirek065
17:56
42.195
17:40
agafpaw
17:36
cumaso
17:33
Małgorzata Osak
17:24
Hubert87
17:07
orfeusz1
16:59
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |