Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [46]  PRZYJAC. [9]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
Ja0306
Pamiętnik internetowy
Opisowe Zdarzenia i Przygody Biegowe

Tomasz Michał Roszkowski
Urodzony: 1986-06-03
Miejsce zamieszkania: Warszawa
729 / 1495


2015-11-14

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
3411.2015 II Wielki Nocny Bieg PoZdro (czytano: 345 razy)

 

3411.2015 II Wielki Nocny Bieg PoZdro

No to Kolejny Bieg Inny niż Wszystkie, z innym Celem i Formą Udziału. Na początku miałem problem z funduszami na ten Bieg ale coś znalazło się i poszło na ten i jeszcze Inne. Dobrze że jednak szczęście mi sprzyja, Pomoc i Zabawa.

Czas mijał, bieg przez 1,5 tygodnia był reklamowany, były nawet elektroniczne zapisy z pomiarem dystansu razem z DataSports. Miejsce też się zmieniło, W Zeszłym roku było to na 2 pasach wokół Ronda Romana Dmowskiego z okazji 23 Światowego Dni Przeciw Cukrzycy. Wtedy tez była drużyna tylko Niebieska. Tym razem miało być wszystko na Placu J.Piłsudzkiego ale ostatecznie 2 dni przed miejscem został kawałek Pl.Defilad koło Metra Świętokrzyska.

Mam to zaplanowane zobaczyć II Edycję i Będzie Super Zabawa jak myślałem po Urozmaiceniu I Edycji różnymi zwrotami akcji. Przybyłem po 22:45, na miejsce wziąłem z sobą, bluzkę z pierwszej edycji i kijek neonowy ze styropianem, Nadal Działał po odłożeniu na rok. Wszystko przykryte ubiorem na chłodne dni. Docieram i jestem, widzę że impreza powoli i spokojnie już z kolejkami do nieoznakowanych miejsc wydawania pakietów nazwiskami jakoś idzie.
No to spoko, czas się obudzić co i jak, a po odebraniu pakietu z koszulka i numerem startowym żółtym tym razem, dzięki temu że zorganizowano II drużyny Żółta dla Instytutu Matki i Dziecka oraz Niebieska dla Diabeciaków. No to odbieram swoje żółte rzeczy i wracam poza kolejki, a jeszcze można napić się gorącej herbaty podobno z prądem.
Kto chciał to mógł być kolorowo pomalowany.

Dobra, patrzę jeszcze co jest, automat do zdjęć na zabawę oraz gadżety które mogą urozmaicić jak wyglądasz na foto.
A zabawa ale to chyba jednak zostawię. Stoisko pod Diabetobusem w którym można było sprawdzić ciśnienie i poziom cukru, no jednak skorzystam i zobaczę jak jest u mnie. Poza tym to sporo ulotek o Cukrzycy I i II-zapobiegalna.
Przy okazji dla mnie to sprawdziłem sobie jak sytuacja wygląda. No i z wyników wyszło że jest ok, w umiarze.

Po tym wszystkim pora przygotować się na bieg. Cel to uzbierać jak najwięcej Funduszy pokonując jak najwięcej kółek w strefie dla grupy żółtej by jak najwięcej trafiło do Instytutu Matki i Dziecka na Diabetologię. Druga drużyna robi swoje by uzbierać jak najwięcej dla Diabeciaków.
Zbliż się czas akcji, trwa rozgrzewka i to ona jest z elementami tej zabawy która była w czasie I Edycji rok temu.
Dalej jeszcze Ogłoszenie od Marcina Radziwiłła. Aha. od Diabetologii. I przygotowujemy się do startu, ważne by słuchawki działały na kanale Niebieskim do Imprezy z Silent Disco i mową Spikera. Kanał zielony był chyba od mszy czy czegoś tam a kanał czerwony od chyba seriali czy telenowel, nie sprawdzałem. Słuchałem tylko jak Spiker mówił.

No to ruszamy. Cel to uzbierać jak Najwięcej pieniędzy dla Drużyny, więc trzeba zrobić jak najwięcej się uda szybkich okrążeń, tak no to jazda, staram się zrobić to jak najlepiej bez potrąceń i zderzeń co czasami niestety się nie udaje bo jest tłoczno momentami w okręgu, nie jest to wypasmowana Bieżnia. Jakos to idzie, chyba z 5 osób jak widzę to gna gdzie miejsce na to pozwala, jakakolwiek pustka lub luka. No i idzie dobrze ale gdyby nie było tłoku to spróbowałbym więcej uzbierać ale co tam. Wyszło jak wyszło. Drużyna żółta wygrała z niebieską na nabieganie zbiórki funduszy. Ostatnie jednak mijanie z prawej zakończyłem walnięciem prawa strona miednicy w barierkę.
Wybaczcie potracenia ale no najważniejsze było uzbierać Jak Najwięcej w 24 minuty. Pomagałem by to się udało tak jak inni w tym szybka 5 osób. Dobrze. A po wszystkim jeszcze krążenie w przestrzeni o kształcie ósemki po strefach obu drużyn a i wszystko w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara. No to tyle, o 00:48 koniec, kto odchodzi to musi oddać słuchawki, jednak ja zostałem na czas ogłoszenia wyników i podzielenia wszystkiego co uzbierane po równo dla Instytutu Matki i Dziecka oraz Diabeciaków.
Impreza się kończy, ja zaraz oddam słuchawki.

Na Koniec o Imprezie. TA IMPREZA jest 24 Razy Lepsza od Biegu Wybiegaj Sprawność!!!

Informacja na koniec POLSKA Wygrała z Islandią 4:2 choć Islandia strzeliła pierwszego gola z karnego.
I jeszcze W Paryżu Terroryści dokonali zamachu w Teatrze.
Nastąpiła Minuty Ciszy by Uczcić Ofiary Tragedii.

To Przeciwko takim niebezpieczeństwom od strony emigrantów Jest Odrzucenie Społeczne Przybyszów. Sprawców z Paryża Na Szczęście Zabito. W drodze powrotnej przy jednym jeszcze czynnym sklepie na terenie Dw.Centralnego przy kupowaniu słodkiego pieczywa, smacznego bo bez przesady słucham radia i mówią o tym zamachu w Paryżu. No to tragedia. Dalej wraca i pora doczekać się N34 które przyjeżdża najpóźniej ze wszystkich Nxx. Jedna jest i Przegubowy klimatyzowany Solaris. Dobrze tak wracać po imprezie i wychłodzeniu, poza tym musze dalej masować i regenerować kostkę, bieganie po bruku dobijało ją co czułem po skończeniu gonitwy.
Hm a co się okazało jeszcze. Na przystanku Biblioteka Narodowa wsiadły dwie senne dziewczyny, jedna zasnęła a druga co jakiś czas patrzyła gdzie jest, nie wiem czy dobrze czy to bez znaczenia ale mówiłem co jakiś czas gdzie autobus zajechał, nie wiedziałem skąd te osoby ale usiadły na przeciwko bez wahania jak tylko skuliłem nogi z wyprostowania pod siedzenie naprzeciwko. Hm i tak jedna spała a druga raz na 2-3 minuty się budziła i chyba sprawdzała gdzie jest, autobus miał objazd Wołoska-A.E.Odyńca-Al.Niepodległości-J.P.Woronicza-Samochodowa-DOmaniewska-Wołoska. Wszystko z powodu Przebudowy skrzyżowania Wołoska i J.P.Woronicza.
Dalej już Normalnie i gdy ja wybierałem się wysiadać to jedna druga obudziła i też okazało się że tutaj wysiadły a potem jeszcze okazało się że były one z Os.S.Kazury, popatrzyłem gdzie poszły zaraz jak wysiadły i poszedłem swoim żwawym marszem do siebie. Resta to po prostu powracam do spania. Uff, w Sobotę ta 6 Dzień 6 tygodnia treningowego już po kolei z Planu Kalenji 21S3, tylko wybiegania 50 minut zamieniłem na trzy etapy po 17 minut WB1 WB2 WB3 i bez górek i podbiegów do 02.01.2016, za to sprinty po 15s albo po 40s. co tyle samo przerwy. Dobra, to o 11:00 Czas Trenowania. Za Dwa Tygodnie Puszczykowo.

Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu







 Ostatnio zalogowani
Jarek42
04:05
Andrea
02:32
Marco7776
00:55
STARTER_Pomiar_Czasu
23:16
kasar
23:00
banan2203
22:58
romangla
22:41
ADAXO
22:32
kolotoc8
22:17
mieszek12a
22:04
Raffaello conti
21:59
Andrzej_777
21:30
maratonczyk
21:20
ula_s
21:04
ronan51
21:02
Stonechip
20:57
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |