Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [6]  PRZYJAC. [136]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
kryz
Pamiętnik internetowy
Opowieści dziwnej treści.

Krzysztof Ryzner
Urodzony: 1960-01-27
Miejsce zamieszkania: Jarosław
138 / 316


2015-08-30

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
20 Międzynarodowy Bieg Uliczny na 15 km - Jaworzno (czytano: 363 razy)



O Międzynarodowym Biegu Ulicznym na 15 km w Jaworznie słyszałem już wiele lat temu. Mówiło się o niepowtarzalnej atmosferze i osławionych podbiegach. Czy tak było w rzeczywistości. O tym miałem się przekonać 29 sierpnia, gdy po raz pierwszy odwiedziłem Jaworzno.
Wraz z grupa znajomych przyjechaliśmy do Jaworzna dość wcześnie, bo około 14.30, pomimo tego, że start do biegu miał nastąpić dopiero o 16.00.
Pomimo zapowiadanych upałów ponad 30 C, Jaworzno przywitało nas zachmurzonym niebem i temperaturą jednak odbiegająca od zapowiadanej. Po zapoznaniu się z bezpośrednią okolicą Biura Zawodów udaliśmy się do Hali Sportowej po odbiór pakietów startowych. Wiele stanowisk, brak kolejek tak, że sama rejestracja przebiegała szybko i sprawnie. Pozostały przygotowanie do biegu i dość długie oczekiwanie na start. Jednak rozmowy ze znajomymi powodowały, że czas szybko mijał.
Na start wyszliśmy z hali tuż przed godziną 16.00 i zaskoczyła nas co by nie powiedzieć pogoda. Praktycznie bezchmurne niebo, upał i niesamowicie duszne powietrze. Pomyślałem sobie. Tradycji tegorocznych biegów znowu staje się zadość.
Punktualnie o 16.00 start do biegu. Dla mnie był to w pewnym sensie ostatni start kontrolny, przed maratonami jakie mnie czekają jesienią. Tak, że nie był tu najważniejszy wynik, a głównie chodziło o przetestowanie organizmu.
Zaraz po starcie zaczynał się ponad 2 km podbieg. Momentami nachylenie drogi wynosiło nawet 10 %. Dopiero potem zaczynał się zbieg. Trasa była pętlą, do około 8 km biegło się jedną strona drogi, potem był nawrót i wracało się drugą stroną jezdni. Sama końcówka była nieco inna niż przy starcie. Po około 14 km zaczynał się ostry i bardzo strony zbieg. Potem zakręt w lewo i ostatnie 100 metrów to finisz do mety.
Ja zacząłem dość zachowawczo, jednak pierwsze 5 km pokonałem w czasie 22.22, co zapowiadało zakładany wynik poniżej 1.08. Jednak zdawałem sobie sprawę, że druga część dystansu jest bardziej wymagająca. Ciężkie powietrze i temperatura zaczęły mnie skutecznie przytykać i w tym momencie biegło mi się już ciężko.
10 km pokonałem w czasie 45.29. Już w tym momencie wiedziałem, że z zakładanego wyniku nie da się osiągnąć. Tym bardziej, że ostatnie 5 km to praktycznie cały czas pod górę z wyjątkiem wspomnianego zbiegu na ostatnich 800 metrach.
Co by nie powiedzieć na ostatnich kilometrach nieco odżyłem i w sumie w dobrej kondycji, nie aż tak zmęczony, dobiegłem do mety.
Czas 1.09.18, może nie jest taki o jakim marzyłem, ale …
Teraz, krótkie podsumowanie. Co do atmosfery. To na pewno bieg ten ma coś w sobie. Sprawne prowadzenie imprezy, fajny klimat, sprawne wydawanie posiłków po biegu. Jedzenia praktycznie kto ile chciał. Wspaniali wolontariusze. Super zakończenie w hali sportowej. Powiem jeszcze jedno. Nie byłem jeszcze na żadnym biegu, gdzie tak sprawnie wręczano nagrody zarówno w open jak i w kategoriach.
Samo losowanie nagród przebiegało, też szybciej niż można się było tego spodziewać.
Co do samej trasy, to na pewno jest ona wymagająca. Przez cały czas są na niej mniejsze lub większe podbiegi i zbiegi. Praktycznie nie ma odcinków płaskich. To wszystko w połączeniu z warunkami panującymi na trasie powodowało dodatkową jej trudność. Ale w moim przypadków, w założenie był to bardzo mocny trening, a nie bieg. Dlatego trudna trasa była mi potrzebna.
Dlatego byłem z całej imprezy niezmiernie zadowolony.

Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora


Wojtek_Tri (2015-09-02,17:31): Gratulacje Krzychu. Świetny opis biegu no i sam wynik!!







 Ostatnio zalogowani
42.195
11:51
malkon99
11:41
marczy
11:32
kmajna
11:29
Jorgen P..
10:59
BOP55
10:51
alex
10:45
lemo-51
10:45
biegacz54
10:16
anielskooki
09:14
barczysty
08:38
fit_ania
08:16
platat
08:03
uro69
06:37
kos 88
05:14
Wojciech
23:56
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |