2015-08-07
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Sieraków. Tylko biec... (czytano: 1370 razy)
PATRZ TAKŻE LINK: http://maltanskibiegacz.blogspot.com/2015/08/sierakow-tylko-biec.html
Mam takie swoje miejsce, do którego bardzo chętnie powracam, gdy tylko nadarzy się ku temu okazja. Sieraków, miasto położone w powiecie międzychodzkim, na skraju Puszczy Noteckiej. Kiedyś, gdy jeszcze nie bawiłem się w bieganie, ceniłem je za piękno przyrody, ciszę i możliwość odcięcia się od wielkomiejskiego zabiegania. Był to swego rodzaju azyl, w którym można się było wyciszyć i przemyśleć ważne sprawy. Teraz, gdy patrzę na świat również oczami biegacza, dochodzi do tego jeszcze zachwyt nad możliwościami treningowymi, jakie stwarzają piękne tereny miasta i okolic.
O tym, iż tereny Gminy Sieraków są wręcz świetne do tego, by organizować tu imprezy sportowe świadczy chociażby to, że w tym roku odbędzie (lub już się odbyły) liczne imprezy dla wytrzymałościowców. Wymienić należy tutaj Triathlon Sieraków, którego kolejna edycja miała miejsce w ostatnich dniach maja tego roku. Cross Sierakowski, którego pierwsza edycja odbyła się w roku ubiegłym (byłem tam, żar z nieba się lał). Jak również Maraton Puszczy Noteckiej, zaplanowany na 20 września 2015 (wierzę w cudowne ozdrowienia ale nie sądzę, że byłbym w stanie się przygotować na te zawody w nieco ponad 40 dni).
Piękne, leśne trakty oraz puste ulice (jeśli wstajecie o 5 rano) sprawiają, iż najbliższa okolica Sierakowa może stać się dobrą bazą treningową, na okres wakacyjnego urlopu. Trening w trudnym terenie + liczne podbiegi + pływanie w jeziorach (Jaroszewskie i Lutomskie), może spowodować, że wrócimy z urlopu w dobrych humorach i w jeszcze lepszej kondycji. Czyżby jakaś alternatywa dla obozów w górach?
Gdy będziecie już w Sierakowie, warto byście przyjrzeli się nieco jego zabytkom. Przede wszystkim rzuca się w oczy kościół parafialny pod wezwaniem Najświętszej Maryi Panny Niepokalanie Poczętej, który pamięta jeszcze XVII wiek.
Wielką szkodą jest, że w ruinie jest inny zabytek sakralny - kościół ewangelicki, wzniesiony w drugiej połowie XVIII wieku. Nie widać raczej żadnej inicjatywy, mającej na celu odtworzenie tego obiektu. Szkoda.
Jednym z głównych atrakcji turystycznych Sierakowa jest tzw. Muzeum Zamek Opalińskich. Jest to niestety tylko południowy fragment owego budynku, który postanowiono odrestaurować na początku lat 90-tych XX stulecia, ze względu na brak odpowiednich źródeł. Nie myślcie więc, że w Sierakowie istnieje wielkie zamczysko. Nie będziecie rozczarowani.
Warto również rzucić okiem na synagogę, dworzec kolejowy czy wieżę ciśnień, a przechodząc się po sierakowskim ryneczku warto wejść do Napoleon Cafe. Lody pierwsza klasa a waszego bezpieczeństwa podczas konsumpcji będzie strzegł piechur z epoki, którego odstąpił sam Cesarz. Vive la France!
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu |