2015-03-15
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Dziesi±tka Woactiv (czytano: 999 razy)
Po raz drugi skusiłam się na dziesi±tkowe Wrocławiu, trochę dlatego, że miło jest uczestniczyć biegach od pierwszej edycji …no wła¶nie pierwsza edycja biegu, to już chyba tradycja we Wrocławiu, ze pierwszy bieg niesie ze sob± nie lada przygody: pierwszy nocny pól maraton wcale się nie odbył, pierwsza atestowana dziesi±tka okazała się być jedenastk± dla niektórych ( dla mnie oczywi¶cie też, biegłam w kółko stadionu jak chomik zanim zauważyłam, że ludzie już dawno wybiegli na ulicę).
Ponieważ po pierwszym nielegalnym półmaratonie drugi okazał się rewelacyjny, stwierdziłam, że podobnie będzie z „dziesi±tk±”. I to był „strzał w dziesi±tkę”, organizacja dopięta na ostatni guzik, nawet chmury Danusia musiała rozgonić przed przybyciem pierwszych biegaczy, bo słońce wyszło zza stadionu. Żeby nawi±zać do poprzedniej edycji organizatorzy postarali się także o trochę wiatru na trasie ( w zeszłym roku to wichura zrobiła psikusa z barierkami i zmusiła do kręcenia kółek wokół stadionu).
Wszystko nastrajało optymistycznie, do czasu grypy, która zrobiła ze mnie galaretę, jeszcze wczoraj kombinowałam jak tu się wymigać z biegania we Wrocławiu, bo próby szybszego biegania kończyły się … szybszym powrotem do domu. Ale cóż, „słowo się rzekło, kobyłka u płotu”, bieg zapłacony, torba spakowana trzeba było jechać. No i ten pakiet z moimi ulubionymi skarpetami pomógł mi podj±ć męsk± decyzję… biegnę na przetrwanie, może „pobiegnie” pani Rosińska to nie będę ostatnia
Na starcie stanęłam koło Ani i Moniki, trochę ponarzekały¶my na formę ( tradycja, żeby było na co zwalić jakby co) i w pewnym momencie na moj± bajkę biegu na przetrwanie Ania powiedziała, że ona zawsze biegnie „na maksa”… Cóż było robić, musiałam j± gonić. Nie wiem jak pozbyłam się grypowej słabo¶ci, ale biegłam jak na skrzydłach, kilometry nie ci±żyły, nawet wiatr w oczy nie dawał pretekstów do przystopowania.
Ale jak przyjemnie było stan±ć na podium koło Ani. I tu też ciekawostka, nie wiem czy to nowa tradycja Dziesi±tki Wroactiv ale podium było trochę przebudowane” 2 miejsce po lewej stronie pierwszego, dwa razy sprawdzałam, czy dobrze stanęłam .
Dyrektorko Biegu Danusiu, gratuluję dobrej roboty organizacyjnej, na pewno widzimy sięga rok!
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu aniabazylia (2015-03-17,14:41): Ewa gratulacje!Twarda Sztuka Z Ciebie!.Do zobaczenia w Sobótce!:)
|