2015-01-02
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Powitanie roku 2015 w biegu (czytano: 601 razy)
Śnieg nie chce padać, ale na szczęście w noc sylwestrową było go na tyle wiele, że gospodarze Polany Jakuszyckiej zdołali przygotować ponad 2-kilometrową pętlę na Bieg Sylwestrowy. W gronie 113 osób pokonaliśmy ją trzy razy. Ależ to były zawody! Czołówki na głowach (u prawie wszystkich, bo ja swojej zapomniałem), start o godz. 23.50, o tym, że mija północ, powiadomiły nas krzyki w oddali i niebo kolorowo rozświetlone sztucznymi ogniami, wypuszczonymi przez gości pobliskiego ośrodka Biathlon.
Za metą czekało ognisko i kiełbasa do pieczenia, jak również gorąca herbata. Startowali Polacy z różnych stron, ale także Czesi i Niemcy. Było tak fajnie, że choć skończyłem bieg sporo przed pierwszą, to Jakuszyce opuściłem po drugiej.
O ósmej pobudka, szybka kawa (nareszcie nauczyłem się używać ekspres do kawy, co za wspaniały wynalazek! ;-) i do Sobieszowa, a stamtąd z kolegami na Chojnik. Koledzy byli świeżsi, więc z Chojnika zrobił się Chojnik i Żar (widok z Żaru na Chojnik pierwsza klasa – na zdjęciu), i jeszcze dokrętki. W sumie piętnastka w dwie godziny z dwoma szczytami zdobytymi.
To było trzecie bieganie w ciągu doby, bo w Sylwestra zrobiłem jeszcze godzinę nad granicą polsko-niemiecką pod Zgorzelcem.
Dużo tego było, więc po powrocie z Chojnika padłem, spałem, leżałem. Dziś dopiero, po południu, zacząłem wracać do sił.
Brakuje śniegu! To już druga taka zima. Kocham biegówki, ale nie kręci mnie bieganie w złych warunkach na krótkich dystansach, gdy trzeba uważać na każdy metr, bo kamienie mogą wystawać. Chcę, żeby było długo, szybko, ciężko. Jeśli cała zima taka będzie, jak dotąd, nie wykluczam, że po prostu zapakuję narty do auta i pojadę gdzieś bardzo daleko, gdzie śnieg będzie na pewno.
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu Mahor (2015-01-02,21:27): Daj spokój...Wszyscy wiemy gdzie śnieg jest wiecznie :) kokrobite (2015-01-02,21:39): Śnieg to moja koka :-) aspirka (2015-01-03,19:46): Nie musisz szukać śniegu "aż tak daleko", na Podhalu jest go sporo, do wczoraj tam jeszcze był:-) kokrobite (2015-01-03,22:50): To na Podhale! Tylko czy macie tam jakieś długie, fajne trasy na biegówki? andbo (2015-01-05,13:30): Też nie mogę się doczekać! Ciągle sprawdzam czy pająki nie "wynieśli" nartek. A śniegu ni hu,hu! Eh życie.... kokrobite (2015-01-06,06:40): Spadł wreszcie, w Jakuszycach 40 km tras! Wreszcie :-) aspirka (2015-01-06,14:54): No to śmigaj, a nie siedź przed komputerem:-) kokrobite (2015-01-07,21:45): Dziś się udało! Ponad 17 zjawiskowo pięknych kilometrów! :-)
|