2014-09-29
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| We wrześniu, przed listopadem (czytano: 3681 razy)
Zacząłem ośmiotygodniowy plan przed Biegiem Niepodległości w listopadzie. Ten plan i start mają przede wszystkim potwierdzić moje biegowe status quo, a nie wynieść mnie na wyższy poziom ;-). Chodzi mi przede wszystkim o przebiegnięcie dyszki poniżej czterdziestu pięciu minut.
Plan w zasadzie skopiowałem z mojego dzienniczka z kwietnia i maja tego roku, czyli powtarzam treningi, które biegałem przed startem w Legionowie, a który to start, z powodu upału tego dnia panującego, nie do końca wypalił ;-). Ale wciąż ten bieg pamiętam, to umieranie na trasie, tę nienawiść do biegu, tę chęć pieprznięcia wszystkiego i schowania się gdzieś w lasku obok trasy ;-). Tak, takie starty się pamięta, hehe.
Wprowadziłem modyfikacje w stosunku do kwietnia i maja, dorzuciłem przebieżki, a do jednostki WB2 dodałem coś, co Jerzy Skarżyński nazywa 3M*, wcześniej tego nie biegałem, po prostu olałem te szybkie minutówki ;-). Zmodyfikowałem też tempa, bo oczywiście, oczywiście przed Legionowem biegałem swoje treningi jak zwykle za szybko (tak uważam), to jest bolączka wielu, wielu amatorów. Dołożyłem też rower, jako czwartą aktywność w tygodniu. Mój typowy tydzień treningowy przedstawia się następująco:
wt: WB2 7 km + 3M (stadion)
cz: Kros pasywny 6 km + P8x100m/100m marsz
so: Rower 50"
nd: Kros pasywny 12 km
Wiem, że nie wygląda to imponująco ;-), a i kilometraże tego planu (22-28 tygodniowo) też z nóg nie zwalają ;-), brakuje interwałów, ale wydaje mi się, że taki plan całkowicie wystarczy mi na pokonanie bariery czterdziestu pięciu minut..., przynajmniej taką mam nadzieję. To w końcu mój czwarty biegowy sezon. Kurka, czy w końcu doczekam się jakiegoś tygodnia z kilometrażem 30+ ;-) ? Next year ;-) Po złamaniu czterdziestu pięciu minut (przypomina się przysłowie z niedźwiedziem i skórą) zastanowię się co dalej... Dlaczego nie dołożę czwartego treningu biegowego zamiast roweru ? Nie potrzebuję jeszcze czwartego treningu, a jak kiedyś śpiewał Lech Janerka - rower jest wielce ok, rower to jest świat ;-). Dlaczego nie ma interwałów ? Hmm..., wróble ćwierkają, że interwały nie są modne w tym sezonie ;-) ;-)
Nie będę ukrywał, że powoli żegnam się z maratonamipolskimi tj. z pisaniem bloga na maratonachpolskich. To była trudna decyzja. Ograniczona formuła bloga zaczęła mi coraz bardziej doskwierać, a i moje zainteresowania coraz częściej rozmijały się i rozmijają z zainteresowaniami czytelników portalu... Takie życie, panta rei, wszystko się zmienia dookoła nas i nic nie pozostaje stałe. Na pewno będę wpadał i czytał blogi. Blogi, które szczególnie lubiłem, czyli blogi Varii, Nurinki, Truskawy, Snipstera, Paula, Mahora i innych...
Przez chwilę chciałem dać sobie spokój z pisaniem bloga. Ale z jednej strony polubiłem to, a z drugiej strony udawało mi się czasami popełnić ciekawy tekst, co jest zachęcające dla mnie. Taka odskocznia od mojej pracy, w której przede wszystkim czytam suchą dokumentację techniczną i szukam bezdusznych technicznych tekstów w Google.
Postanowiłem przenieść się na Bloggera, czyli platformę blogową rozwijaną przez firmę Google. Nie będzie to prosta kontynuacja bloga, którego prowadziłem na maratonachpolskich. Coś już tam sobie dłubię po cichu na boku, ale do końca roku pozostanę tutaj. No, przynajmniej do tej listopadowej dychy. Chyba już nic nie napiszę przed listopadem.
*3M to jednostka, którą J.Skarżyński zaleca biegać po zakończeniu WB2 i krótkim odpoczynku, polega to na tym, że biegniemy trzy razy po minucie w tempie naprawdę szybkim (np. ja ok. 3:20-3:30/km), z czego ostatnia minuta "w trupa". Przerwa trzy minuty w truchcie.
ahoj!
PS. Na zdjęciu ja, po urlopie ;-) ;-)
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu snipster (2014-09-29,08:48): więc co to jest 3M, bo nie każdy czytuje J.S.? paulo (2014-09-29,09:18): widzę, że masz zupełnie odwrotnie niż ja :) Ja zaczynam sezon od dyszki, by skończyć na maratonie :). Życzę więc "złamania" 45 min :) krunner (2014-09-29,10:23): Piotrze, zrobiłem aneks :) krunner (2014-09-29,10:24): Pawle, nie od razu Kraków zbudowano :). Powodzenia na trasie poznańskiego maratonu! Mahor (2014-09-29,20:05): Wrzucam Maratony Polskie a tu krunner na stanowisku,czuję się jak u siebie.Teraz będzie inaczej...czy lepiej? nie koniecznie...Niezły numer nam wykręcasz... thebeściak (2014-09-29,22:00): Powiem czego brakuje w Twoich treningach. Bieganie szybko odcinków 400m,600m i 800m. Poświęć jeden trening w tygodniu na bieganie 400,600,800,600,400 szybko czyli coś w rodzaju WB3. Ogólnie ma byc szybko a zwłaszcza ostatnie dwa akcenty.
Przerwy od 2 do 3 minut miedzy odcinkami. Na koniec po kilkuminutowym truchcie "kopnij" sobie jeszcze 1 minutę szybkiego odcinka tak żeby cały czas biec coraz szybciej czyli to o czym pisał Skarzyński snipster (2014-09-30,10:44): takie buty... :) kapolo (2014-10-07,10:36): Do zobaczenia gdzieś na starcie ;) krunner (2014-10-08,10:50): Do zobaczenia zatem Bartek gdzieś na starcie. Oczywiście startuję z trzeciej, najwolniejszej strefy :( kapolo (2014-10-08,14:01): Też startuję z trzeciej. ale chyba jeszcze jest IV. Nie jest najgorzej :)
|