2014-09-25
Dostęp do
wpisu:
Publiczny
| „Jastrzębska Dziesiątka” 2014 (czytano: 663 razy)
PATRZ TAKŻE LINK: http://www.maratonypolskie.pl/mp_index.php?dzial=1&action=7&code=13545&bieganie
„Jastrzębska Dziesiątka”
Jastrzębie-Zdrój, 21 września 2014r.
W niedzielę, 21 września 2014r. w Jastrzębiu-Zdroju, rozegrany został IV Międzynarodowy Bieg Uliczny „Jastrzębska Dziesiątka”. Łącznie na starcie zawodów, usytuowanym na Stadionie Miejskim przy ul. Harcerskiej, stanęło 676 zawodników (503 w biegu głównym i 173 w biegach dzieci), co jest nowym rekordem frekwencji tej imprezy.
Na linii startu stanęli ramię w ramię biegacze z różnych zakątków kraju, a także zagraniczni goście z Kenii, Węgier i Ukrainy.
Bardzo ładna i ciepła ostatnia niedziela tegorocznego lata, zamienia stadion w wielobarwny piknik sportowy i sprzyja oczekiwaniu na rozpoczęcie zawodów.
Chwilę po godzinie 11.00, w akompaniamencie petard wystrzeliwujących w górę srebrne konfetti, wielobarwny wąż przeszło pół tysięcznej rzeszy uczestników wyruszył na trasę.
Ta, z bramy stadionu wiodła dość stromym podbiegiem do głównej ulicy miasta (ul. Harcerska) w kierunku Urzędu Miasta, aż do sygnalizacji świetlnej na Al. Piłsudskiego. Następnie przez Rondo Centralne, Aleją Jana Pawła II do skrzyżowania przy Szpitalu Wojewódzkim z ul. Leśną, gdzie znajdowała się „agrafka” i z powrotem drugim pasem jezdni. Druga pętla była identyczna, z pominięciem dobiegu do stadionu, na który wbiegano dopiero (tym razem pędząc ze stromej górki) kończąc drugie okrążenie. Od samego startu na prowadzenie wysunęli się dwaj Kenijczycy – Rop Abel Kibet i Kimaiyo Hillary Kiptum Maiyo, którzy wraz z upływem kolejnych kilometrów zwiększali przewagę nad pozostałymi rywalami.
Oczywistym było rozstrzygnięcie kwestii zwycięstwa biegu pomiędzy tymi dwoma zawodnikami. W sporej odległości za nimi wytrwale podążał zawodnik z Ukrainy Aleksandr Kuzmiczow.
Jako pierwsi na mecie pojawili się oczywiście dwaj Kenijczycy, wśród pań również wygrała Kenijka Wambua Nancy Nzisa, zajmując równocześnie wysokie 6 miejsce w klasyfikacji Open z rezultatem 33 min. 47 sek. Ale nie wszyscy walczyli tylko o wyniki. Liczył się sam udział ludzi kochających bieganie. Na mecie każdy z uczestników kończący bieg otrzymał oryginalny medal i napój izotoniczny, a każda z kobiet na mecie otrzymała kwiaty.
Bieg główny ukończyło 502 mężczyzn i 127 kobiet. W II Biegu „Małego Jastrząbka” na dystansach 100, 300 i 1500m rywalizowało łącznie 173 dzieci.
Po biegu ciepły posiłek i nie była to „nieśmiertelna” grochówka czy kiełbasa, lecz coś bliższego sercu każdego biegacza czyli makaron.
Po zakończonym biegu, na specjalnej, podwyższonej platformie usytuowanej na płycie stadionu, zostały wręczone nagrody i wyróżnienia dla najlepszych zawodników dzisiejszych zawodów.
Niestety, w czasie dekoracji psuje się pogoda i zaczyna padać rzęsisty deszcz, który przegania zgromadzonych na trybunach widzów nieco dalej pod zadaszoną część stadionu. Na szczęście w tym roku platforma usytuowana na płycie boiska także jest zadaszona, przez co dekoracja przebiegać mogła bez zakłóceń. Super pomysł nagradzania w kategoriach - najlepszy Polak / Polka oraz - najlepszy jastrzębianin / jastrzębianka. Dobrze, że Organizatorzy promują i doceniają także swoich mieszkańców promując tym samym miejscowych sponsorów, którzy tym chętniej wesprą imprezę z pożytkiem dla wszystkich uczestników. Dowodem na to niech będzie chociaż losowanie licznych nagród rzeczowych wśród uczestników biegu (a te były atrakcyjne, o czym sam się przekonałem taszcząc mikrofalówkę), nie licząc wcześniej nagrodzonych najlepszych zawodników, którzy otrzymali nagrody finansowe (w tym za lotną premię na 5 km i za pobicie rekordu trasy).
Co przyciąga tutaj z roku na rok coraz większą rzeszę amatorów biegania? Czyżby przyczyniła się do tego szybka, 10 kilometrowa atestowana trasa poprowadzona głównymi ulicami Jastrzębia? A może wzorowa organizacja i oprawa biegu wraz z licznymi gratyfikacjami dla najlepszych i „wypasione” nagrody rzeczowe do rozlosowania?
Myślę, że wszystkie te aspekty po trochu, lecz dla mnie najważniejsza jest wspaniała atmosfera i życzliwość Organizatorów, której za każdym razem doświadczam na „Jastrzębskiej Dziesiątce”. To dzięki zaangażowaniu w organizację tego przedsięwzięcia, między innymi takich ludzi jak znany wszystkim biegaczom górskim Dominik Ząbczyński – właściciel Portalu dla pasjonatów biegów górskich, Damian Zawierucha, Jakub Staśkiewicz i Agnieszka Badach, mam gwarancję udanej imprezy sportowej. A jak wiadomo, w świecie biegaczy opinie o dobrych imprezach rozchodzą się szybko, stąd dobre biegi nie muszą się martwić o reklamę i dużą frekwencję, niejednokrotnie musząc z czasem wprowadzać limity uczestników, a zapisy trwają zaledwie kilka minut...
Podziękowania za stworzenie wspaniałej imprezy z niepowtarzalną atmosferą sportowej rywalizacji należą się dla wszystkich osób i instytucji ich wspierających, szczególnie dla MOSiR’u i Miasta Jastrzębie-Zdrój oraz licznym jastrzębskim sponsorom, których pomoc zapewniła nam uczestnikom zarówno niezapomnianych wrażeń jak i atrakcyjnych nagród.
Do zobaczenia na kolejnej, V już edycji „Jastrzębskiej Dziesiątki”!
Relacja: Krzysztof Szwed
Foto: Maciej Gucik, Urząd Miasta Jastrzębie-Zdrój
Zwycięzcy biegu:
1. ROP ABEL KIBET KENYA 00:29:30
2. KIMAIYO HILLARY KIPTUM MAIYO KENYA 00:29:30
3. KUZMICZOW OLEKSANDR UKRAINA 00:32:10
1. WAMBUA NANCY NZISA KENYA 00:33:47
2. NAPIERAJ DOMINIKA ŻYTNIÓW 00:34:16
3. KÁCSER ZITA HUNGARY 00:37:13
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu
Truskawa (2014-09-26,08:34): Rok w rok, chcę u pobiec i zawsze wypadają mi urodziny mojego męża i córki.
|
