2014-08-11
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Przygotowania do 100 km w Doha (czytano: 769 razy)
To przyśpieszam
W tym tygodniu nie biegałem aż tak dużo jak w poprzednim. Borykałem się z bólem w plecach przez cały tydzień i dopadł mnie słabszy dzień na początku tygodnia. Myślałem że to oznaki przetrenowania ale miałem tylko słaby dzień. Dodatkowo w weekend nie robiłem długiego wybiegania a skupiłem się na szybkim bieganiu. Udało mi się też zakończyć mały test nowych butów (patrz zdjęcie) firmy Skechers przeznaczonych do biegów ultra: „Skechers GOrun Ultra”
A tak to wyglądało dzień po dniu.
W poniedziałek jeździłem rano na rowerze 10km, a popołudniu rozbieganie wprowadzające 19,25 km w 1:35h
Wtorek zrobiłem dwa treningi, rano prawie 12,2 km w 1 godz a wieczorem miałem jakiś taki słaby dzień i przebiegłem tylko 8 km
Środa już czułem się dobrze i bez problemu zrobiłem 2 treningi, rano 12,25 km w 56 min (pace 4:34 min/km) a wieczorkiem ponad 22,8 km w 1:48h (pace 4:44 min/km)
Czwartek na początek rano 10,7 km w 50 min (pacer 4:40 min/km) a wieczorkiem spokojne 22,2 km w 1:45h (pace 4:44 min/km).
W środe i czwartek popołudniowe treningi robiłem po górkach.
Piątek miałem mieć wolny dzien ale zmieniłem troszke plany i rano przebiegłem spokojnie 10,1 km w 50 min a wieczorkiem na rowerze 16 km.
Sobota na początek 6,1 km rozgrzewka w 30 min, poźniej rozciąganie i 15 x 1 km na 400m przerwach w truchcie (wszystkie kilometrowe odcinki biegałem od 3:56 do 3:38 min). Na koniec 5,6 km schłodzenia. Cały trening 33,9 km.
Niedziela Na początek dość szybko 20,1 km w 1:30h (pace 4:29 min/km) po takiej rozgrzewce 10 x 30 skip A po schodach, na koniec dobieg do domu 10,25 km w 50 min.
W calym tygodniu biegalem 7 dni i zrobilem 181,7 km co daje prawie 26 km/dzien. Do tego dodatkowo zrobiłem 36 km na rowerze.
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu |