Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [5]  PRZYJAC. [110]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
żiżi
Pamiętnik internetowy
Zmień swoje życie na lepsze :)

Angelina Woyczyńska
Urodzony: 19..-09-17
Miejsce zamieszkania: Leszno
221 / 369


2014-07-17

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Kobietki. (czytano: 677 razy)

 

Od dłuzszego czasu obserwujemy przyrost biegających kobiet(dziewczyn-jak kto woli).Jak zaczynałąm biegać to było Nas bardzo malutko,dzikie spojrzenia na mnie jakbym była z kosmosu...w ogóle są trendy,są mody którym w mniejszym bądz większym stopniu ulegamy,chcemy też być w gronie tych ,którzy się "pokazuja",widać ich....ale odbiegam trochę od tematu..kobiety...wiadomo jak jest -rewolucji nie było nadal w większości dziećmi,domem zajmują się Panie(wiem,wiem nie wszędzie).Bez wsparcia partnera,rodziny,znajomych nie mamy szans,aby zająć się sobą,popracować nad ciałem,duszą,nad lepszym samopoczuciem(a przecież to też oddziałuje na nasze życie,podejście do niego,nasz nastrój,humor)...ja nie mam takiego problemu,bo zawsze na kogoś mogę liczyć,ale zdarzają się sytuację ,gdy no nie mam z kim małej zostawić(Mała już nie jest taka mała)i co wtedy robię(nie praktykuję tego wciąż bo młodej nie zawsze się chce)zabieram Nikolę ze sobą na stadion-ostatnio razem ze mną przebiegła całe 400 metrów:))))zuch dziewczyna:)))Potem mama biegała swoje,a Niki siedziałą sobie na murawie i bawiła się...nie jestem wyjątkiem od dłuzszego czasu zaobserwowałam,że nie tylko ja wpadłam na taki pomysł....wygląda na to,że narodziłą się moda na bieganie mamusiek z dziećmi i albo biegają same a dzieci na murawie albo co bystrzejsze ganiają za mamami i to jest świetna sprawa:)))).Oczywiście nie da się wszystkich problemów rozwiązać,bo przecież nie na każdych zawodach mamy przedszkola(nie mam pretensji,choć duży plus jeżeli jest),do lasu też małej nie zabiorę-alternatywa jazda na rowerku a ja obok biegiem....cóż trzeba sobie jakoś radzić...ale jest dobrze,bo skoro coraz więcej kobiet biega to znaczy,że coś się zmienia..


p.s.a na marginesie chciałabym powiedzieć o pozdrawianiu się mijających biegaczy-nie wiedzieć czemu mijając biegacza pozdrawia mnie gestem dłoni a już jak mijam biegaczkę to nie...więc od dziś sama pierwsza zaczęłam je pozdrawiać mijając je-z uśmiechem Panie..przecież my nie gryziemy:))))

Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu


domcab (2014-07-18,11:05): Bardzo mi się podoba, kiedy kobiety nie zasłaniają się macierzyństwem i tym samym usprawiedliwiają się, że nie mają czasu o siebie zadbać. Mam znajome które ze swoimi dzieciakami przychodzą na siłownię, biegają z wózkami itd. Szacuneczek :)
żiżi (2014-07-19,21:28): "Dla chcącego nic trudnego"....podobno.







 Ostatnio zalogowani
Andrea
00:03
STARTER_Pomiar_Czasu
23:04
Gryzli
22:36
INGL66
22:31
MagKosz
22:24
rys-tas
21:59
kos 88
21:54
BOP55
21:50
egus75
21:50
Stonechip
21:47
Admin
21:46
anielskooki
21:21
modzel11
21:20
rolkarz
21:14
Volter
20:55
bula
20:51
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |