2014-06-27
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| jest nas coraz więcej :-) (czytano: 3203 razy)
Będąc na treningu – jeśli można to tak nazwać… nasunęła mi się mała refleksja, a mianowicie odkąd biegam liczba osób biegających po lesie diametralnie się zwiększyła. Pamiętam kiedy zaczynałam przygodę z bieganiem po lesie - biegałam ja i moi rodzice oraz kilku pasjonatów biegania, których można było policzyć na palcach. Biegało bardzo mało osób, czasem ktoś przejechał na rowerze, a o nordic walking nikt nawet nie myślał. Pamiętam jak nordic wszedł do Polski wszyscy się śmiali i dogadywali: „gdzie zgubiłeś narty” itp…
Z czasem świadomość zdrowego stylu życia stała się chlebem powszednim, ale musiało minąć trochę czasu. Zaczęło się niewinnie, liczba biegających i startujących wolno się powiększała, aż do pewnego momentu. Nagle ni stąd, ni zowąd nastała moda na bieganie. Drastycznie wzrosła liczba pasjonatów, z liczby kilkuset nagle na starcie ustawia się kilka tysięcy osób, a to i tak nie wszyscy. Ile jest przecież biegających rekreacyjnie, którzy nie startują.
Spacerując po lesie można zauważyć „nowe twarze”, które zaczęły przygodę z bieganiem. Zazwyczaj zaczyna się od zgubienia paru kilogramów a kończy się na czymś zupełnie innym. Cele się zmieniają, wraz z długością trenowania, aż miło popatrzeć.
Ludzie zaczęli bardziej dbać o siebie, o swoje zdrowie, aktywny tryb życia dla niektórych stał się częścią ich samych,… ruszają się samotnie, czasem ciągną za sobą znajomych a nawet członków rodziny.
Dowodem mody na bieganie była ostatnio zorganizowana impreza w Bytomiu, w Miechowickiej Ostoi Leśnej. Pasjonaci biegania zorganizowali w Noc Świętojańską – Bieg Świetlików. Niby kameralna impreza, a właściwie spotkanie biegaczy, po to by wspólnie pobiegać po leśnych ścieżkach w świetle księżyca oraz czołówek i latarek uczestników. Okazało się, że Miechowickie wydarzenie wzbudziło duże zainteresowanie. Na spotkaniu pojawiło się ok. 130 osób uwielbiających bieganie… i to jest to, kiedyś to było nie do pomyślenia. Brawo dla organizatorów, szkoda tylko, że nie mogłam pobiec. Oby tak dalej, im nas więcej tym lepiej, raźniej i wesoło, aż miło popatrzeć jak nas wielu biega :-)
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora filips1 (2014-06-27,22:10): Fakt,że na ścieżkach widać trochę więcej osób ale wzrost nie jest lawinowy.
Przynajmniej już się ludzie nie pukahą wymownie w czoło na widok biegnącej osoby.
A na marginesie to ślicznie wyglądasz 😃
|