2014-06-11
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Kontynuacja (czytano: 293 razy)
Trend zapocz±tkowany w połowie maja trwa nadal. Jedna trzecia miesi±ca za nami, a ja nie przebiegłem ani kilometra. Na siłę można by szukać usprawiedliwienia, ale prawda jest taka że mi się nie chce. Liczę po cichu na to, że Achilles przestanie boleć, ale on nie chce przestać.
W weekend byłem w Polsce, z żalem zobaczyłem że koło byłego już domu pojawiła się kolejna siłownia pod chmurk±. S± dwie w promieniu 500 metrów od domu. Jakbym mógł sobie urozmaicic treningi, gdyby pojawiły się chociaż pół roku wcze¶niej. Ale cóż, kampania wyborcza rz±dzi się swoimi prawami, trzeba przypodobać się wyborcom przed głosowaniem. A ja już nie będę głosował - dzi¶ podpisałem umowę na wynajem mieszkania (3 minuty od szkoły, 10 minut od stacji metra), w najbliższych tygodniach muszę zorganizować przeprowadzkę.
A w ramach przygotowań do przeprowadzki w sobotę byli¶my w Ikei - spędzili¶my tam z 7 godzin, co jest niechlubnym rekordem. Mam nadzieję, że na parę lat mam spokój z tym sklepem. A dla znaj±cych niemiecki - IKEA znaczy Idioten Kaufen Einfach Alles.
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu |