2014-05-01
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Punki za ¶wink± (czytano: 101 razy)
Po trzech dniach nieprzerwanej pracy (przed ¦więtem Pracy trzeba się było powysilać), przyszedł czas na długi weekend. ¦winouj¶cie. Żeby nie zacz±ć od razu po takiej przerwie z grubej rury, ruszyłem sobie o 8 rano na spacerowe 45 minut. Trasa powstawała spontanicznie. Rozpocz±łem na Wojska Polskiego, do placu Wolno¶ci, przez Park Zdrojowy, Promenadę, rzut oka na plażę i powrót wzdłuż straganów dla Niemców. Słońce mnie zmyliło, ubrałem się na krótko i wymarzłem jak czort. ¦więto – więc prawie wszystko zamknięte. Spragnieni szukali piwka na klina. Zaspani wyprowadzali psy. Niemieccy emeryci wylegli na Promenadę. Kilka osób biegło, kilka maszerowało z kijkami, kilka jechało na rowerze. Natchniona grupa ćwiczyła na plaży tai-chi. Dwóch starych punków przechadzało się z różow± ¶wink± na smyczy. Niemcy kupowali papierosy, gliniane figurki i kiełbasę. Zwykły dzień w kurorcie.
Wyszło: 00:45:34, 7.81 km, 698 kcal, tempo 5:50. Jutro interwały.
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu |