2014-04-23
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Wielki tydzień (czytano: 281 razy)
Zupełnie nie planowo wyszedł mi całkiem niezły biegowy tydzień. Od Wielkiego Czwartku do dzi¶ przebiegłem ponad 57 km - rzadko zdarzaj± mi się takie przebiegi. To prawie połowa wszystkich kilometrów przebiegniętych w kwietniu.
A zapowiadało się, że treningu nie będzie. Rano jak wstałem, to nogi tak mnie bolały, że o bieganiu nawet nie my¶lałem. Zreszt± nie było tematu, byłem sam z dziewczynkami w domu.
Po pracy pojechałem do małego do szpitala, chłopak zdrowieje, też sobie urz±dził trening biegowy na korytarzu. A w drodze powrotnej widziałem tylu biegaczy, że sam postanowiłem pój¶ć. I ku mojej wielkiej rado¶ci biegało mi się bardzo dobrze, po zmęczeniu odczuwanym rano nie było ¶ladu. Deszcz nie padał, wiatru nie było, bez pachniał, jednym słowem było pięknie. Wyszło prawie 61 minut treningu, ponad 10,1 km, a starałem się nie forsować tempa. Jak następne treningi będ± równie udane to zacznę żałować, że w najbliższym czasie nigdzie nie startuję. Chociaż Ostrołęka kusi (jubileuszowy półmaraton), to specjalnie z Hamburga na to nie wrócę...
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu |