2014-03-08
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Dzień Kobiet z Parkrun, czyli już wiem, jak to jest nie móc opędzić się od facetów :) (czytano: 345 razy)
110 edycja Parkrun Gdańsk wypadła akurat w Dzień Kobiet. Żeby w jaki¶ sposób uczcić ten szczególny dzień, kto¶ rzucił na twarzoksi±żce pomysł, żeby z tej okazji pobiec w... sukienkach – a że lubię szalone idee, podchwyciłem to natychmiast. Pożyczyłem więc sukienkę od żony – ciężko było z rozmiarem, bo mimo iż jestem szczupły, nie mogłem się wcisn±ć w niektóre kiecki – i w sobotę rano pojawiłem się w Parku Reagana, przeistaczaj±c się na czas biegu w... Darię ;). Tam spotkało mnie lekkie zaskoczenie, bo ostatecznie byłem jedynym facetem w damskim ciuszku. Okazało się, że koledzy biegacze ustalili jednak, że pobiegn± w białych koszulach i pod krawatem – i kilku takich dżentelmenów tak wła¶nie zrobiło. Sam bieg był bardzo wesoły i potraktowany na luzie, bo jak tu być poważnym, maj±c biust wypchany skarpetami? ;) Co prawda pocz±tkowo dziwnie się czułem, ale z czasem machn±łem na wszystko ręk±, tym bardziej, że biegn±c z cał± t± grup± krawaciarzy, wygl±daj±cych jak ochroniarze, wygl±dało to tak, jakbym był kim¶ niezwykle ważnym, albo jak kto¶, kto nie może się opędzić od adoratorów ;). Kwiatka jednak na mecie – a dostawały je dzi¶ wszystkie panie – nie otrzymałem (co na to gender mainstreaming? ;-) ). Mało tego – przed biegiem zakupiłem żonie bukiecik tulipanów, a po zawodach już ich nie u¶wiadczyłem...
P.S. Wszystkim Paniom składam raz jeszcze najserdeczniejsze życzenia – sukcesów osobistych, rodzinnych, zawodowych i oczywi¶cie biegowych.
A Panom dziękuję za towarzystwo – teraz już wiem, jak to jest nie móc opędzić się od facetów ;)
Fotki dzięki uprzejmo¶ci ‘Akademia Biegania’.
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu |