2014-01-13
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| półmetek (czytano: 1313 razy)
Można powiedzieć, że jestem w połowie drogi do maratonu. Zacząłem wprowadzenie do sezonu w II połowie października a już mamy połowę stycznia...czas leci nieubłaganie, ale na szczęście efekty treningu czuję, a to najważniejsze.
Ostatni tydzień był odpoczynkowy. Potrzebowałem tego bardzo po ponad 2 tyg mocnego biegania.
Jedyny akcent zaplanowany miałem w czwartek. 10km w II zakresie, biegane spokojnie po 4.08 bez większego wysiłku.
W Środę miałem standardowo dzień wolny, a w sobotę musiałem skorygować nieco plan, w związku z piątkowym spotkaniem integracyjnym w pracy...zamiast 14km + RT 10x100m zrobiłem z żonką 10km w truchcie po 5.45 a myślałem, że skonam...
Na szczęście w niedzielę byłem już sobą i tydzień zamknąłem 25km wybieganiem w okolicznych lasach. Zaliczyłem dużo solidnych podbiegów a mimo to wyszło mnie po 4.43 na HRavg 142 także jest dobrze.
W tym tygodniu pokonałem 90km co moim zdaniem na tym etapie przygotowań powinno wystarczyć.
Pozostało niespełna 13 tygodni do maratonu
Jestem dobrej myśli. Nic mnie nie boli, zima jest łaskawa, nic tylko trenować...
Autor zablokował możliwość komentowania swojego Bloga benek (2014-01-13,15:45): No to mniej więcej jesteśmy na podobnym poziomie teraz :) Fix-u (2014-01-13,15:53): No nie byłbym takim optymistą;-) trochę mi jednak brakuje, no ale też cel mamy nieco inny. Ja planuję pobiec 2.45-2.48, a Ty pewnie <2.40 Henryk W. (2014-03-18,23:01): No i co dalej? Czasu tyle minęło, a tu zero informacji:)
|