2014-01-10
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Pechowo! (czytano: 838 razy)
PATRZ TAKŻE LINK: Nowe
Znowu pauza w przygotowaniach do maratonu!!Jestem załamana ,gdy zaplanuję start w Dębnie ,zawsze mi coś wyjdzie nie tak...Dzisiaj na treningu ,a biegałam 2 zakres ,walnął mi kręgosłup.Zabawne (choć mi nie jest naprawdę do śmiechu),stało się to podczas wiązania sznurówki.I było już po moim biegu .A trening szedł mi wyśmienicie wg mojego planu treningowego .Miałam pobiec po 4.40 i było tak przez kilka kilometrów.Wiem ,że nie doleczyłam ostatnim razem,za szybko zaczęłam biegać i skutki są tego dzisiaj. Na dodatek jeszcze cały dzień na wykładach,mój kręgosłup dostał Ci za bardzo ,Idę poleżakować i uczyć się na zaliczenia.Teraz mam więcej na naukę.....Tylko dlaczego teraz.... i przed maratonem,gdzie chcę pobiec na nową życiówkę.
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora snipster (2014-01-11,10:37): na razie odpoczniesz, a za chwilę będziesz mogła dalej biegać z naładowanymi bateryjkami ;) maleńka26 (2014-01-11,10:46): Piotrek ,szkoda ,bo moje bieganie weszło na ,,właściwy tor,, snipster (2014-01-11,10:57): moje również... ale tak widocznie musiało być. Grunt i cała sztuka polega na tym, żeby wrócić mocniejszym ;) Po chwili odpoczynku spróbuj ćwiczeń na wzmocnienie pleców, nie rób pełnych brzuszków (jeśli je robisz), bo to obciąża kręgosłup, no i w ogóle... spróbuj gimnastyki ;) jak to mówią, trzeba być dobrej myśli maleńka26 (2014-01-11,14:34): Piotruś nie robiłam gimnastyki i są tego skutki .....dziękuje za rady... jacdzi (2014-01-12,10:13): Najwiekszy blad nas wszystkich, biegaczy, to ze w wirze biegowych treningow, kilometrow w nogach, zapominamy o innych miesniach. No i potem one sie na nas mszcza. maleńka26 (2014-01-12,10:47): Jacku zemściły się okropnie..... paulo (2014-01-13,08:46): Lucynko, trzymam kciuki. maleńka26 (2014-01-13,11:31): Pawełku dzięki,właśnie jestem po zastrzyku i ,,kazaniu,, mojego doktora.Pozdrawiam darianita (2014-01-16,10:47): ....życzę średniej 4,40 ...na studiach ! maleńka26 (2014-01-16,11:54): Dareczku okaże się ,ale dziękuje. Zabiegana79 (2014-02-27,20:08): 2 tygodnie temu miałam podobną sytuację. Podczas treningu do maratonu ( biegłam 14 km na 4:40) naderwałam przyczep mięśnia). Od razu stop. Teraz musimy to przeczekać, przetrwać. To trudne, ale wrócimy! Pozdrawiam. maleńka26 (2014-02-27,20:14): Anetko przygotowania do maratonu szły w dobrym kierunku,ja biegam 12km po 4,40,na razie próbuję, teraz pauza ...przeziębienie..Jutro powrót.
|