2013-07-22
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Siatkarska potęga 2012 (czytano: 310 razy)
Podobno w zeszłym roku byli¶my siatkarsk± potęg± i ogrywali¶my Brazylię i Bułgarię i nie wiadomo kogo jeszcze. W tym roku podobno gramy nieco słabiej.
Patrzę na wyniki najważniejszych imprez tego sezonu i ubiegłego.
Londyn 2012
Mecz o 1 miejsce
Rosja - Brazylia 3:2
Mecz o 3 miejsce
Włochy - Bułgaria 3:1
Liga ¦wiatowa 2013
Rosja - Brazylia 3:0
Włochy - Bułgaria 3:2
Kolejno¶ć ta sama:
1. Rosja
2. Brazylia
3. Włochy
4. Bułgaria
*****************
Zgodno¶ć miejsc 1-3 podczas L¦ i IO
Liga ¦wiatowa 2012 i IO 2012
Brak zgodno¶ci
Liga ¦wiatowa 2008 i IO 2008
1. USA 3. Rosja
Liga ¦wiatowa 2004 i IO 2004
1. Brazylia 2. Włochy
Liga ¦wiatowa 2000 i IO 2000
2. Rosja
Włochy były na podium, ale nie powtórzyły swoich miejsc, odpowiednio L¦ 1. i IO 3.
Liga ¦wiatowa 1996 i IO 1996
1. Holandia 2. Włochy
Liga ¦wiatowa 1992 i IO 1992
3. USA
Wnioski - do wyci±gnięcia samemu.
Mój jest taki: byli¶my parę lat temu drużyn± z drugiej grupy goni±c± czołówkę, z ambicjami i aspiracjami wej¶cia do pierwszej czwórki. Otr±bienie naszego awansu do ¶cisłej czołówki przed rokiem było przedwczesne, obecno¶ć polskich siatkarzy w elicie elit jest "faktem medialnym" - czyli nazywaj±c rzeczy po imieniu wirtualn± bzdur±. Jeste¶my w dalszym ci±gu tam gdzie byli¶my i żaden, nawet najlepszy PiAr nie jest tego w stanie zmienić. Siatkówka choruje na tę sam± chorobę co inne kwestie - hurraoptymizm, pobożne nadzieje, wiara w gładkie słowa. Jak zwykle brakuje tego samego - zimnej, chłodnej, spokojnej analizy i kalkulacji.
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu Shodan (2013-07-22,21:49): Mój wniosek jest taki: awans do pierwszej czwórki rankingu FIVB był „faktem faktycznym”. Jak można „odtr±bić przedwcze¶nie” wej¶cie do czwórki, skoro tam weszli¶my???. Doj¶cie to tej pozycji to nie „wirtualna bzdura” tylko efekt konkretnych wyników, w konkretnych dużych imprezach: M¦2010 – 13 miejsce, ME2011 – 3, P¦2011 – 2 m, IO2012 – 5 m, L¦2012 – 1m. Choroby żadnej też się nie dopatrzyłem – ot po prostu sport – raz się jest na fali, a raz pod. A korzystaj±c z okazji: chciałbym podziękować Siatkówce, za cał± masę pozytywnych emocji, jakich mi dostarcza od wielu lat.
|