2013-06-02
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Dlaczego Kenijczycy sa potrzebnii (czytano: 586 razy)
Interesujacy artykul:
http://www.maratonypolskie.pl/mp_index.php?dzial=1&action=7&code=11448&bieganie
zgadzam sie z opiniami rozmowcow, ale tez mam i wlasne
spostrzezenia.
Jesli Kenijczycy tu przyjezdzaja, aby zarobic , a
moze i z innego powodu to wykorzystajmy to ,po co zaraz
nastawiac sia anty?.
Ilu chlopakow biega dyche w 31-32min. mozna by zliczyc na palcach.
Zapisac sie na bieg to obecnie nie wszystko, trzeba wiedziec
z kim na jakiej trasie i wjakich warunkach bedzie sie bieglo. Start i czekasz co sie stanie- to nie rozwiazanie
dla ambitnego biegacza, a tym bardziej dla zaawansowanego
sportowca.Wygrywac jest pieknie, ale poprawiac zyciowki
jeszcze lepiej - wykorzystajmy do pomocy w tym celu troche
lepszych od nas. Czy byc peacemekerem to takie straszne?
Zorganizowanie zawodow to wielkie obciazenie dla organizatora, ale co sie dzieje, zawody przygotowane i
i czekamy, kto przyjedzie, kto sie zglosi jaka bedzie
pogoda itp. Ale tutaj nie lepiej by bylo wziasc sprawe
w swoje rece i jeszcze troche sie wysilic "tak jak to robia
amerykanie" i zaprezentowac bieg, biegowa elite. Przedstwic bieg,
peacmakerow czasy na jakie sie zamierza biec itp.
To tylko kilka spostrzezen -nie chce , zeby bylo tak
jak w moim biegu, gdzie po pierwszym km jestem 100m
sprzodu i niewiem co sie dzieje?
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu |