2013-06-01
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Are you kidding me? (czytano: 335 razy)
Czasami ogarnia mnie niemoc. Straszna niemoc. Chwytam się wtedy wszelkich znanych mi trików, aby oszukać głowę i wskoczyć w buty do biegania. Oszukanie głowy to jednak bardzo trudne wyzwanie. Głowa wmawia mi, że sory dzi¶ zapomnij w ogóle o biegniu. Nie damy rady i już. Staram się wtedy przeczekać, nawet kosztem biegania wieczorem po parku, licz±c że jednak głowa zmieni zdanie. Czasami się udaje, czasami nie.
Ostatnio jednak, mimo rezygnacji z wszelkich ograniczeń (takich jak ¶cisłe pod±żanie z planem na przykład), w głowie zago¶ciła jedna my¶l - no, I can"t, no I can"t. I nie wiem czy to kwestia stanu zdrowia (badanie krwii w przyszłym tygodniu - postanowione!), czy kwestia psychiki. A może mix obu powyższych. Może narzuciłam sobie w tym roku za duże tempo (tyle startów w jednym roku to ja przepraszam bardzo nigdy nie miałam), a może moje bieganie stało się za bardzo chaotyczne, bez szerszej wizji?
Cokolwiek to jest, to ja bardzo proszę to co¶ o opuszczenie mojej głowy i ciała! Bo ja przepraszam bardzo mam w tym roku do przebiegnięcia maraton!
P.S. Wszystkim dzieciom, tym małym i dużym, wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Dziecka.Na zdjęciu mój ukochany Siostrzeniec ze swoj± Mam±:)
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora snipster (2013-06-01,11:43): mam taki jeden tajemny sposób... jeden dzień wolny od czegokolwiek, leżenie do góry brzuchem z obowi±zkow± porcj± ulubionej czekolady (na raz oczywi¶cie) + różne dodatki, przy filmie najlepiej ;) następny dzień jaki¶ relax w stylu sauna, albo krótka przechadzka piesza. Po takich dwóch dniach człowiek jest w innym wymiarze mentalnym i przynajmniej ja czuję mega powera wtedy, żeby "co¶" zrobić :) Aga Es (2013-06-01,11:50): Piotr,tego nie próbowałam jeszcze. I chyba będę musiała, bo niemoc jest ze mn±;) paulo (2013-06-03,08:43): Ago, będzie dobrze. Ponoć przerwy w bieganiu też maj± dobre strony.
|