Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [91]  PRZYJAC. [91]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
Magda
Pamiętnik internetowy
Ziorko do ziorka

Magdalena R-C
Urodzony: --------
Miejsce zamieszkania: hożuf
742 / 949


2013-05-12

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Cisza. (czytano: 467 razy)

PATRZ TAKŻE LINK: http://www.youtube.com/watch?v=IvsqIr0_cCQ

 

Powtarzam sobie, żeby się nie rozglądać, ale spotykam znajomych, zagadujemy się i zapominam o tym.
Przeglądam twarze w tłumie, ale nie widzę znajomej sylwetki.
Świadomość że jej już nigdy nie zobaczę jest kłująca.

Pewnie bieglibyśmy razem.
Wiesiu co jakiś czas wycierałby nos w swoją nieśmiertelną skarpetkę. Najpierw opowiadałby gdzie już startował, zawsze mnie zadziwiał w tej kwestii. Później może dyskutowalibyśmy o tym, gdzie będziemy biegać, jakie mamy plany.
Opowiedziałabym mu o wolontariacie, o Czakusiu.
Zapytałby czemu mam taki humor, opowiedziałabym o milczeniu Trzech Wykrzykników, a on pewnie starałby się mnie podbudować, pocieszyć. Pewnie by Trzech Wykrzykników bronił, pewnie by coś wymyślił na jego usprawiedliwienie, powiedział coś w stylu "przecież on na pewno nie chciałby cię zranić, skoro cię kocha". No właśnie- raczej "o ile".
Żeby zmienić temat rzuciłabym jakimś dowcipem, on zawsze znał dużo nowych, nieraz zbereźnych albo z tzw "grubej rury". Komentowalibyśmy warunki na trasie i wspominali wcześniejsze starty.
Czy rozłączylibyśmy się na trasie? czy któreś by uciekło i czy byłaby to skuteczna ucieczka?
Pewnie podrzuciłby mnie po drodze do domu a ja ze zmęczenia zasnęłabym w samochodzie. I miałby dylemat, jak długo pozwolić mi spać po przyjeździe na miejsce.
Rozstalibyśmy się przekomarzając, jak zawsze.





Można mnie nazwać sentymentalną ciepłą kluchą, ale ważne dla mnie było, żeby biec z Wiesia numerem. W tym miejscu mogę więc jedynie podziękować organizatorom Silesia Marathonu, że mnie totalnie olali.


Drugą część maratonu biegłam z Piotrkiem i Tomkiem. Kilometry mijały szybko, czas mijał miło i wesoło. Na trasie maratonu nie tylko wsparcie biegowe się liczy. Czasami jest po prostu ważna czyjaś obecność. Dziękuję Wam chłopaki, że byliście tam ze mną.



Na zdjęciu zrobionym przez Gabę od lewej Tomek, ja i Piotrek.

Autor zablokował możliwość komentowania swojego Bloga







 Ostatnio zalogowani
janusz9876543213
14:41
Andrzej5335
14:22
SzyMen
14:22
StaryCop
13:55
kostekmar
13:46
anielskooki
13:35
wiktor.ruben
12:31
Małgorzata Osak
12:26
jacek50
12:26
ozzy
12:14
Ziuju
12:12
stawmar
12:12
batoni
12:10
modzel11
11:38
Hubert87
11:30
Wojciur
11:15
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |