Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [86]  PRZYJAC. [344]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
Marysieńka
Pamiętnik internetowy
Powrót

Maria Kawiorska
Urodzony: 1956-07-21
Miejsce zamieszkania: Borowy Młyn
1001 / 1019


2013-05-07

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Bieganie w wodzie.. (czytano: 1063 razy)

 

Wracaj±c do wczorajszego, 1000 już wpisu.
Sama nie wiem jakim prawem, a może powinnam napisać jakim cudem, ale żaden z wymienionych startów nie "przejechał" mnie.
W każdym z nich drug± czę¶ć dystansu przebiegłam szybciej.
I tak w OWM 21.1 km przebiegłam w 1.46.38 a 42.195 km w 3.27.50.
CM 21.1 km w 1.49.14 a maraton w 3.33.50.
W niedzielnym półmaratonie połowę dystansu w 48.18 a cało¶ć w 1.34.30..."przeklepałam" :)

Wniosek???
Po "połówce" dystansu rozkręcam się....ale co się dziwić...w moim wieku człek od razu nie może "lecieć na cało¶ć"..
Co do biegania w wodzie bez dotykania dna....wygl±da to tak jak na zał±czonym obok obrazku..
Sk±d wiem, że "zaliczyłam" 10 kilosków????
Ano liczę ile razy "przebierałam" nóziami.
Nudne to???
Jasne że nudne, jeszcze jak nudne...ale jak± cierpliwo¶ć wyrabia:))

PS....w niedzielę kibicowały mi wnusie....szkoda, że nie zawsze mam tak miłe towarzystwo:)))

Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu


snipster (2013-05-07,15:36): podczas sobotniego długiego wybiegania próbowałem liczyć kroki... po 69 się gubiłem ;)
DamianSz (2013-05-07,20:46): Takie bieganko w wodzie to bardzo dobry pomysł. Ja jednak poczekam aż będzie cieplej ,-)
jacdzi (2013-05-07,23:55): Jeszcze nigdy nie liczylem krokow :-)
paulo (2013-05-08,09:09): po prostu jeste¶ niesamowita :)
Marysieńka (2013-05-08,10:03): Snipi....lata treningu robi± swoje....ja liczyłam kroki w latach kiedy jeszcze garminków nie było....jak już dorobiłam się garminka okazało się, że mój osobisty gps(czytaj liczennnie kroków)..tak samo dokładny jak ten satelitarny
Marysieńka (2013-05-08,10:04): Damek...wła¶nie zimna woda jest tym na czym najbardziej mi zależy:))
Marysieńka (2013-05-08,10:06): Jacku....nie liczyłe¶ ponieważ nie miałe¶ takiej potrzeby:))
Marysieńka (2013-05-08,10:06): Paweł...kocham to co robię..:))
wlodara (2013-05-08,12:30): rewelacyjny pomysł z tym bieganiem w wodzie ;) nie przestajesz mnie zaskakiwać ;))) oczywi¶cie zawsze pozytywnie
Jo (2013-05-09,14:58): Marysienka, chyle czola! Jestem pelna podziwu za Twoja sile, wytrwalosc, milosc do tego co robisz i ten pozytyw ktory plynie od Ciebie! Mam nadzieje ze wpadniemy na siebie w Dolomitach jesli nie na starcie, to na pewno na mecie! Z przyjemnoscia poznalabym Cie osobiscie! Do zobaczenia w tych przepieknych gorach!
(2013-05-09,23:04): to jak jakas medytacja albo różaniec to liczenie kroków :-)
dario_7 (2013-05-09,23:10): Kochane te wnusie i pewnie dobrze maj± z babci± ;)))
Patriszja11 (2013-05-15,08:51): Hmm ja zawsze miałam odwrotnie, druga połowa słabsza. Widać jeszcze dużo muszę się nauczyć, a jest od kogo dla kobiety wynik 3:27 w maratonie marzenie!







 Ostatnio zalogowani
STARTER_Pomiar_Czasu
23:16
kasar
23:00
banan2203
22:58
romangla
22:41
ADAXO
22:32
kolotoc8
22:17
mieszek12a
22:04
Raffaello conti
21:59
Andrzej_777
21:30
maratonczyk
21:20
ula_s
21:04
Marco7776
21:03
ronan51
21:02
Stonechip
20:57
stanlej
20:51
Wojciech
20:28
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |