2013-01-21
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Bieg o Puchar Bielan (czytano: 1141 razy)
Jak ktoś słusznie zauważył, rozgrywany od lat Bieg Chomiczówki na 15 km oraz Bieg o Puchar Bielan na 5 km jest dla wielu biegaczy startowym początkiem nowego sezonu. W moim przypadku był to już trzeci start w tym roku, ale pierwszy prawdziwy sprawdzian na atestowanej trasie. Głównym założeniem było poprawienie życiówki zimą na 5 km (do tej pory życiówka to 18:54, ustanowiona nota bene 3 lata temu właśnie na Chomiczówce). Chciałem jednak możliwie jak najbardziej zbliżyć się do 18 minut.
Poranek przywitał temperaturą -6 stopni. Chwilę przed godzina dziewiątą byłem już na miejscu. Odebrałem pakiet startowy i wraz z Darkiem Królem udałem się do oddalonej o kilkaset metrów szkoły gdzie była szatnia i depozyt. Przebrałem się i postanowiłem przetruchtać 5 kilometrów przed startem. Przestrzeń między blokowiskami była niewielka, toteż przebiegłem kilkadziesiąt małych przeróżnych pętli o kwadrans przed startem zakończyłem rozgrzewkę.
o 10 nastąpił start. Uruchomiłem stoper i przez cały dystans ani razu na niego nie spojrzałem. Byłem przekonany że biegnę tempem mniej więcej tempem 3:36-3:40/km, jednak jak się później okazało - było to 3:45/km. Zapewne wolniejsze tempo było spowodowane dość niską temperaturą, jak również licznymi zakrętami, gdzieniegdzie dość ostrymi tak że trzeba było zwalniać nie chcąc poślizgnąć się na śniegu. Po przekroczeniu mety zegar pokazał: 18:43, a więc o 11 sekund ustanowiona nowa życiówka w zimie, co dobrze rokuje na resztę sezonu. Pozostał jednak lekki niedosyt że nie udało się bardziej zbliżyć do bariery 18 minut. Jednak jak spojrzałem na wyniki to mój pogląd na ten temat się uspokoił. Z wynikiem 18:43 zająłem 23 miejsce na 624 osoby. Zaś trzy lata temu z wynikiem 18:54 zająłem 33 miejsce na 434 osoby (a więc sporo gorzej). Ogólnie więc dzień należy uznać za bardzo udany.
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu |