2013-01-01
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Start w Nałęczowie (czytano: 1300 razy)
Bardzo dobrze wypadłem na tym biegu, biorąc pod uwagę dopiero 3miesięczne przygotowania, oraz trening dość spokojny z niskimi prędkościami. Zająłem 4 miejsce ulegając tylko dwóm zawodnikom biegającym dychę w 31.50-32.10 oraz z mistrzem polski w biegach górskich dla którego trasa biegu wymarzona. Trasa przebiegała po bardzo urozmaiconym terenie, z częstymi zakrętami i w niektórych miejscach ślizgiej nawierzchni. Biegało się na 6 pętlach 750 metrowych z dobiegiem (start i meta) 15m. Był dośc stromy podbieg ok 120m i zbieg ok 140m, oraz 4 ostre zakety na każdej pętli Jestem zadowolony z tej dyspozycji. Forma będzie mi zwyżkować wraz z coraz mocniejszym bieganiem
Uzyskałem czas 16.02 na dystansie 4,530 m co daje średnią ok 3.30. Straciłem do zwycięzcy Raczyńskiego 37 sekund. Uważam, że obecnie jestem gotowy na bieganie ok 33.30 ale to dopiero początek mocniejszych przygotowań.
Dla mnie najwazniejszym startem jest maraton i pod to będe się szykował. Wyniki napewno przyjdą ponieważ obecnie biegam dużo ale na niskich intensywnościach (najwyższa prędkośc to bc2 ok 13 km po 4.00)
Ten dzisiejszy mój bieg ugruntował mnie i napewno kilku ludzi mi mniej życzliwych aby się zastanowili i stonowali trochę zeswoją arogancją związaną z ocenianiem drugiego człowieka w sensie że już nie może bić własnych rekordów i nie powróci do dawnej formy. To tyle, szykuje się niezłe bieganie z rekordami w tym roku. Jak będzie zobaczymy.
Wyniki biegu
1. Paweł Raczyński (SKB Kraśnik) 15.25,
2. Michał Wojciechowski (Witar Tarnobrzeg), 15.39,
3. Daniel Wosik (UMKS Ostrovia Ostrowiec Św.) 15.48,
4. Robert Świecak (Harpagon Zwola) 16.02,
5. Dawid Hartleb (Dystans Sieniawa) 16.22,
6. Wacław Klocek (Start Lublin) 16.51,
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu Krzysiek_biega (2013-01-01,20:15): Hmm nie wiem czy jest sie z czego cieszyć, zaledwie 100m wygrałeś z moim zawodnikiem który jeszcze 36 minut nigdy nie złamał na 10km, chociaż wczoraj (dzisiaj) to był jego drugi start z rzędu i wcześniej startował w Gorlicach. Mój uczeń jeszcze rok temu biegał maraton 3:39:), jakby w styczniu pobiegł 2:40 to byłby progres o godzine...:) harpaganzwola (2013-01-02,09:01): Ja się cieszę z aktualnej formy biegowej, po drugie nie patrzę na innych zawodników, jak biegają, jakie mają rekordy itp. Idąc tym tokiem myślenia to zwycięzca biegu jest obecnie w bardzo mocnym treningu, z szybkimi ciągłymi (10km w 36 min) i tempach 10 razy 1km po 3.07-3.11 na przerwach 2min. Więc to trening na dzień dzisiejszy znacznie mocniejszy od mojego. Dla mnie to był sukces ponieważ miałem dużą przerwę w startach (pól roku) oraz krótki okres treningu poprzedzony długą przerwą od biegania związana z oproblemami zdrowotnymi. Jesli chodzi o tego zawodnika o którym piszesz to wiem o kogo chodzi. Ten zawodnik pobiegł w Gorlicach na 10km 34.42, a to że startował dzień po dniu to niewiele znaczy ponieważ to jest młody chłopak a po drugie często na drugi dzień biega się lepiej. Zresztą tutaj pobiegło kilku dzień po dniu zaznaczając że biegło im się dobrze
harpaganzwola (2013-01-03,01:43): przegrałem z następującymi zawodnikami Raczyński rek zyc 10km 31.53 Wojciechowski 32.12 (szosa) i Wosik specjalista od biegów górskich, a więc nie przegrałem z byle kim
|