Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA   GALERIA   PRZYJAC. [148]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
tytus :)
Pamiętnik internetowy
„Jeśli potrafisz o czymś marzyć, to potrafisz także tego dokonać” – Walt Disney

Leszek Szopa
Urodzony: 1953-03-04
Miejsce zamieszkania: Podolsze
38 / 52


2012-10-30

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
rok 2013 (czytano: 834 razy)

 

Doszedłem do wniosku, ze nie warto opisywać moich zmagań z trasą ”POZnań Maraton”. Muszę wspomnieć o Wielkiej Rodzinie- Drużynie Szpiku, serdeczne powitanie, serdeczny kontakt z każdym szpiczkiem, . A spałem też u Szpiczków- Rodzinie Karola, Pauli i Maksa Geppertów. Powiem tylko tyle, czułem się tak jakbyśmy znali się wiele lat a potwierdzało to zachowanie małego Maksia, traktował mnie powiedzmy jak dziadka. Serdeczne dzięki.
I cóż, przeszedłem swego rodzaju katharsis w czasie maratonu. Prawie 6 godzin medytacji połączonych z walką ze swoimi słabościami. Fizycznymi, emocjonalnymi i psychicznymi.
Ustawiam sobie rok 2013, rok szczególny dla mnie tzw. Jubileuszowy, wszak kończę 60 lat.
50 lat obchodziłem w marcu 2003 roku na wierzchołku Kościelca w Tatrach, sześćdziesiątkę obchodzić będę mniej spektakularnie, bo biegając. Jubileusz rozciągnę prawie na cały rok. Dwa wydarzenia muszą zdeterminować te obchody- pokonanie Rzeźnika i Biegu w Karkonoszach. Tym biegom podporządkuję cały cykl przygotowań, zaczynam z grubej rury uczestnicząc w obozie biegowym, co prawda narciarskim ale powinienem zrobić na nim kondycyjną podstawę dalszych przygotowań. Zresztą planuję w zimie więcej nart niż biegania „ na butach”. Myślę, że da to kondycję a pozwoli odpocząć kolanom.
Z biegów tradycyjnie Sobótka i Żywiec, potem Dębno i Kraków. Jestem optymistą i planuję w Krakowie czas poniżej 4,5 godziny. Najprawdopodobniej odpuszczę Silesię, co prawda szkoda bo startowałem do tej pory we wszystkich edycjach.
Kiedyś tam zaplanowałem 60 biegów ( ponadmaratonów, maratonów i półmaratonów) na 60 lecie urodzin, jeśli traktować 60-lecie jako dokładnie dzień urodzin, nie uda mi się to. Ale do końca 2013 roku myślę że tak.
PS. tak właśnie ( na zdjęciu z córką) obchodziłem 50-te urodziny

Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu


jacdzi (2012-10-30,18:01): Tytus, bardzo ambitnie! Zycze zby wszystkie plany w tym szczegolnym roku dalo sie zrealizowac.
dario_7 (2012-10-30,18:25): Spore wyzwanie! Będę trzymał Leszku kciuki, by plany zrealizowały się Tobie w 100%!!! Mocy w kopytkach! :)
Truskawa (2012-10-30,18:29): Ja też trzymam za to kciuki Tytus. Życzę Ci, żeby się udało. Musi się udać. Powtórzę za Dariem: mocy w kopytkach! :)
miniaczek (2012-10-30,20:03): nie znam się na nartach, ale czuję, że na zimę jest to niezły pomysł:) będę trzymał kciuki przez cały 2013rok a szczególnie w końcówce maja;)
DamianSz (2012-10-30,21:05): Leszku powodzenia! ps. a jaki to obóz, gdzie ?
przemcio33 (2012-10-30,23:14): Piękny widok na zdjęciu :) Wspaniałe plany na jubileusz. Oby zawsze miał pan radość z biegania bo dzięki takim osobom, ja i wielu innych biegaczy czerpie motywację by nigdy nie poddawać się. Życzę spełnienia marzeń ;)
bartus75 (2012-10-31,07:58): powodzenia :) zdjęcie ... bezcenne chwile !!
Viper (2012-11-05,07:39): Powodzenia i mam nadzieję, że się spotkamy na Rzeźniku... pozdrawiam







 Ostatnio zalogowani
orfeusz1
01:01
camillo88kg
00:14
przemcio33
23:50
fit_ania
23:47
conditor
23:28
janeta75
23:27
andreas07
23:20
witold.ludwa@op.pl
23:08
arco75
23:02
grzedym
22:46
hajfi1971
22:44
Januszz
22:32
Fred53
22:22
stanlej
22:16
romelos
21:47
jaro kociewie
21:42
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |