2012-10-17
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Poznań w koronie. (czytano: 344 razy) (POPRAW WPIS , ZMIEŃ ZDJĘCIE , USUŃ ZDJĘCIE)
Korona mi z głowy nie spadnie choć ledwo stoję na nogach. Zrobiłem ją w rok, boli, ale było warto.
Gdybym miał porównać tych 5 imprez to Poznań jest poza wszelką klasyfikacją. Wszystko przemyślane i dopracowane. Biegam prawie dwa lata i na żadnym biegu nie czułem się tak fantastycznie jak tu. Miałem wrażenie, że całe miasto wyszło na trasę maratonu. Do Poznania na pewno będę wracał.
Plan koronny udał się dzięki zaangażowaniu rodziny i fantastycznej ekipie towarzyszącej. Nie potrafię wyrazić swojej wdzięczności. Specjalne ukłony kieruję w stronę Marka, który przez ostatnie kilometry w Poznaniu trzymał resztki mojej świadomości i ciągnął je w kierunku mety.
Dzięki!!!
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |