Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [30]  PRZYJAC. [128]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
Pamiętnik internetowy



Urodzony:
Miejsce zamieszkania:
865 / 866


2012-10-01

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
OSTATNIA TRZYDZIESTKA :-) (czytano: 949 razy)
(POPRAW WPIS , ZMIEŃ ZDJĘCIE , USUŃ ZDJĘCIE)

 

W niedzielę trzymałem kciuki za tych, którzy startowali w Berlinie i Warszawie. Trochę Wam zazdro¶ciłem, że macie już za sob± maraton a ja musze jeszcze 2 tygodnie trenować:-)

Solidaryzowałem się z Wami w bólu bo wła¶nie w niedzielę biegałem ostatni długi, 30 kilometrowy trening. Tempo spokojne na podładowanie, bez szarpania i na hamulcach. Biegłem sobie po 5’10” na kilometr. Warunki idealne, pogoda jak marzenie słońce i temperatura w granicach 10 stopni. Ech, żeby tak było w dniu startu za dwa tygodnie.

Zaliczałem te swoje kółka nad Rusałk± a cykli¶ci, którzy raczyli się piwkiem w barze z każdym kolejnym otwierali szerzej oczy. Powyżej 3 kółka już nie liczyli tylko mówili: „ku..a jeszcze biegnie. Ile tak można?!”

Można, można, sam czasem się dziwię, że można. Po 20 km byłem już w takim fajnym rytmie, że biegłem jak w transie. Kilometr za kilometrem i kilometr za kilometrem. Fajnie się biegło a w czwartek i pi±tek miałem jeszcze kryzys i nie wiedziałem jak mi ten trening wyjdzie.

Po południu sympatyczny wypad w rodzinne strony Agnieszki. Miła impreza i sympatyczne spotkanie. Kiedy wieczorem wracali¶my do domu zaczęli¶my czuć zmęczenie. Na szczę¶cie zaczyna się teraz okres „odpoczynkowy” przed startem. Kilometrów będzie mniej bo trzeba się trochę zregenerować a potem jak zdrowie dopisze, powalczyć o przyzwoity wynik w maratonie.

I jeszcze na koniec napiszę, że dla mnie niesamowity start zaliczyła w Berlinie Karolinka Kotkowska. Przecież jeszcze nie tak dawno podpierała się kulami po kontuzji jakiej doznała na GP Poznania. Mówiła wtedy, że nie wie czy uda się jej wystartować w Berlinie a tu nie tylko się udało ale jeszcze wykręciła super czas. BRAWO KAROLINKO:-)

A na fotce niedzielny spacer z Agnieszk±:-)


Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora


Marysieńka (2012-10-01,11:22): Ty swoj± trzydziestkę nad Rusałka "zaliczałe¶" a ja....po Izery "zdeptywałam"...ba nawet kilka kilosków udało mi się prztuptać:)_)
Marysieńka (2012-10-01,11:23): Jeszcze jedno...znaczy się bateria naładowała się:)))
miniaczek (2012-10-01,13:58): też do¶wiadczyłem kilku ¶miesznych komentarzy w swojej przygodzie z bieganiem:) powodzenia:)
jacdzi (2012-10-01,15:04): Najpier z Rusalka przez 30km, potem z Agnieszka poza miastem a na koniec z Karolina myslami. Ty kobieciarzu!
jagódka (2012-10-02,00:08): Wiesiu dziękuję serdecznie:)))
kokrobite (2012-10-02,10:42): Biegacze z Warszawy i Berlina mog± zazdro¶cić teraz nam, maj±cym maraton dopiero przed sob± :-)
Rufi (2012-10-02,15:06): Tobie to przede wszystkim głowa musi dopisać, bo z tego co widzę to treningi u Ciebie zawsze super a ze startem gorzej.
Kedar Letre (2012-10-09,11:22): Po co trenować?! Niektórzy to sobie tylko leż±, nic nie robi± a potem...startuj±. I tak od czerwca:)







 Ostatnio zalogowani
Marcin Kaliski
15:39
Grzegorz Kita
15:22
kos 88
15:21
homepg
15:20
gpnowak
15:17
pol1948
15:14
anielskooki
15:13
Leno
14:59
kostekmar
14:48
entony52
14:32
jarecki112
13:50
INVEST
13:45
Hubert87
13:43
tomas
13:41
kirc
13:30
Bodzioo
12:58
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |